Włoszka mistrzynią Lotos Radom Cup. Polki bez ćwierćfinału

Lucrezia Stefanini została triumfatorka zawodów ITF World Tennis Tour o puli nagród 25 tys. dolarów na kortach ziemnych w Radomiu. Z Polek najlepiej zaprezentowały się Anna Hertel i Martyna Kubka.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Lucrezia Stefanini, mistrzyni turnieju ITF w Radomiu Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Lucrezia Stefanini, mistrzyni turnieju ITF w Radomiu
W niedzielnym finale zmierzyły się rozstawiona z piątym numerem Lucrezia Stefanini (WTA 251) i Czeszka Miriam Kolodziejova (WTA 301). Włoszka przegrała pierwszego seta, ale wygrała dwie kolejne partie. Po godzinie i 51 minutach zwyciężyła ostatecznie 4:6, 6:2, 6:3 i sięgnęła po czwarte singlowe mistrzostwo na zawodowych kortach.

- Przyjechałam tutaj bez trenera i nie miałam wielkich oczekiwań dotyczących wyniku. Żyłam z minuty na minutę, starałam się walczyć o każdy punkt. Bardzo się cieszę z wygranego turnieju – powiedziała 23-letnia Włoszka, która uderza piłkę oburącz z forhendu i bekhendu. - Wielu trenerów krytykowało moje oburęczne uderzenia, ale każda zawodniczka ma odmienną technikę. Gdy wierzysz w siebie i ciężko pracujesz, jesteś w stanie odciąć się od złych opinii - dodała.

Z Polek najlepsze wyniki osiągnęły w Radomiu Anna Hertel i Martyna Kubka. Obie wygrały po jednym meczu w głównej drabince. Do ćwierćfinału jednak się nie zakwalifikowały. Kubka przegrała z najwyżej rozstawioną Słowaczką Viktorią Kuzmovą 2:6, 3:6. - To rywalka ze światowej czołówki. Musiałam wspiąć się na wyżyny tenisowe, aby zdobywać punkty. Nie ma co ukrywać, że wygrać z tak dobrą zawodniczką było naprawdę ciężko. To jeszcze zupełnie inny poziom umiejętności - wyznała Polka.

Natomiast Hertel przegrała po trzysetowym boju z oznaczoną drugim numerem Węgierką Reką-Lucą Jani 1:6, 6:4, 6:7(4). - Wiedziałam, że mecz mogę wygrać tylko po agresywnej grze i starałam się dyktować warunki na korcie. Na pewno szkoda tego spotkania, ponieważ żadnego punktu nie oddałam za darmo. Bolą zarówno niewykorzystane dwie piłki meczowe, jak i to, że przegrałam po walce - wyznała nasza tenisistka.

Bez powodzenia w singlu startowały Wiktoria Rutkowska (pokonana 1:6, 0:6 przez Kubkę) oraz Weronika Baszak, która zabrała tylko gema Kolodziejovej. Żadna Polka nie awansowała do ćwierćfinału debla. W I rundzie odpadły trzy biało-czerwone pary: Anna Hertel i Martyna Kubka, Alicja Formella i Wiktoria Rutkowska oraz Aleksandra Jeleń i Joanna Zawadzka.

Mistrzyniami gry podwójnej zawodów w Radomiu zostały Japonki Mana Kawamura i Funa Kozaki. Reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni pokonały w sobotnim finale Brazylijkę Carolinę Alves i Białorusinkę Irynę Szymanowicz 6:4, 6:2.

Zobacz także:
Karolina Pliskova powalczy o tytuł w Montrealu
Życiowy sukces Reilly'ego Opelki

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×