Dwa oblicza Kamila Majchrzaka. Rekordu w Sofii nie będzie
Trzysetowy bój stoczył Kamil Majchrzak w ramach ćwierćfinału halowego turnieju ATP 250 na kortach twardych w Sofii. Polski tenisista nie sprostał ostatecznie wyżej notowanemu Serbowi Filipowi Krajinoviciowi i nie poprawił życiówki.
Początek meczu był bardzo wyrównany. Obaj panowie uważnie pilnowali własnego serwisu i wszystko mogło się wydarzyć. Od piątego gema zarysowała się przewaga Krajinovicia. 29-latek miał odpowiedź na niemal każde zagranie Polaka. Potrafił minąć piotrkowianina i wywalczyć trzy break pointy, ale "Szumi" z trudem wyszedł na 3:2. Był to dla naszego tenisisty sygnał ostrzegawczy. W siódmym gemie Serb dopiął swego, wykorzystując proste błędy Majchrzaka. Po zmianie stron jeszcze raz zaatakował i zdobył drugie przełamanie. Seta zakończył udanym returnem.
Ale Majchrzak wyciągnął wnioski z partii otwarcia. Drugi set był jednym z najlepszych w wykonaniu 25-latka w tegorocznym głównym cyklu. W pierwszym gemie Polak popisał się świetnymi zagraniami, a po udanym minięciu wywalczył breaka. Co najważniejsze, grał bardzo solidnie przy własnym podaniu i ani razu nie dał się zaskoczyć. Mógł podwyższyć prowadzenie, jednak Krajinović uruchomił serwis przy break pointach w siódmym i dziewiątym gemie. Nasz reprezentant zachował zimną krew przy stanie 5:4, gdy podawał po zwycięstwo w secie. Zakończył go znakomitym serwisem przy trzecim setbolu.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internetO losach pojedynku zadecydowała więc trzecia partia. Majchrzak na pewno może żałować tego, co wydarzyło się na początku tego seta. Krajinović najpierw uratował się przed przełamaniem potężnym serwisem, a następnie bezwzględnie wykorzystał moment słabości Polaka w drugim gemie. Piotrkowianin oddał podanie podwójnym błędem i musiał gonić wynik. Nie udało się, choć okazji nie brakowało. W ósmym gemie Majchrzak obronił piłkę meczową, a po kilku minutach miał dwa break pointy na powrót do gry. W momencie zagrożenia Serb zagrał znakomicie. Uruchomił serwis i mocny forhend. Pojedynek zakończył asem przy trzecim meczbolu.
Majchrzak rozegrał dobry mecz, ale nie uzyskał korzystnego rezultatu. Zabrakło większej regularności i spokoju w trudnych momentach. W piątek Polak i Serb mieli po 13 asów, ale to wyżej notowany z zawodników był lepszy o dwa przełamania. Jego łupem padły także 104 ze 196 rozegranych punktów.
Za występ w Sofii Majchrzak otrzyma 51 punktów do światowej klasyfikacji. Pozwoli mu to w poniedziałek awansować w rankingu ATP o kilka miejsc, w okolice 120. pozycji. Natomiast zwycięski Krajinović zmierzy się w sobotę o finał z najwyżej rozstawionym Włochem Jannikiem Sinnerem.
Sofia Open, Sofia (Bułgaria)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 419,4 tys. euro
piątek, 1 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Filip Krajinović (Serbia, 5) - Kamil Majchrzak (Polska, LL) 6:3, 4:6, 6:3
Czytaj także:
Hubert Hurkacz znalazł pogromcę. Koniec zwycięskiej passy
Asłan Karacew skomentował mecz z Hubertem Hurkaczem