W Czechach poruszenie po meczu Igi. Zobacz, co piszą

Iga Świątek pokonała Karolinę Pliskovą 4:6, 6:1, 6:2 w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Wyższość Polki podkreśliły czeskie media, które skomentowały to zwycięstwo. Szczególnie jeden portal wypowiedział się szerzej o dyspozycji Świątek.

Jakub Fordon
Jakub Fordon

sport.ceskatelevize.cz: Nie pozwoliła na więcej

Wszyscy w Czechach wiedzieli, że Karolinie Pliskovej będzie ciężko o zwycięstwo z Igą Świątek. W końcu mierzyła się z obecną liderką światowego rankingu, która w 2021 roku w Rzymie rozbiła ją w finale, wygrywając go bez straty gema (6:0, 6:0). Mimo to Pliskovej udało się wygrać pierwszego seta, ale w kolejnych nie miała nic do powiedzenia i wciąż w tym sezonie nie dotarła jeszcze do żadnego półfinału.

"W trzecim secie stwarzała kilka okazji do powrotu do gry, jednak trzykrotna mistrzyni Wielkiego Szlema nie pozwoliła na więcej komplikacji" - relacjonuje czeski portal sport.ceskatelevize.cz.

Przeczytaj także:
Lawina komentarzy ekspertów po meczu Igi Świątek

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy Iga Świątek obroni tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
    Poruszenie w Czechach? Jeszcze większe poruszenie było gdy Krejcikova ograła Świątek dwa razy z rzędu w ostatnich miesiącach. Śmieszą mnie pismaki wyciągające na siłę
    Czytaj całość
    entuzjastyczne informacje na temat polskiej tenisistki spośród wielu innych, mniej pozytywnych. Patrząc obiektywnie, bez emocji, Iga Świątek, podobnie jak Hurkacz, osiągnęła apogeum sukcesów w ubiegłym roku, a teraz powoli stacza się w dół, odcinając kupony od tamtych osiągnięć.Jest teraz bardziej celebrytką a nie tenisistką. I robi wszystko aby jak najmniej grać. Za to stale siedzi w mediach społecznościowych, reagując na każde wydarzenie.
    • sondor Zgłoś komentarz
      Redaktorzyna o jednym zapomina, jest czas przyjścia i czas odejścia. Tak samo jest w sporcie i to w każdej dyscyplinie, coś się zaczyna i coś się kończy i ten co kończy czasami nawet z
      Czytaj całość
      tego nie zdaje sobie sprawy /mamy przykład z Lewandowskim /, to samo może za 10 -15 lat powtórzy się i z Igą!!!
      • Remul Zgłoś komentarz
        Ta temisistka nazywa się Karolina Plišková, a nie Pliskova. Może piszcie Iga Swiatek.
        • beat13 Zgłoś komentarz
          Jakie poruszenie? Pospolite? Coś Pan „redaktor” bredzi.
          • rm1950 Zgłoś komentarz
            Do meczu Iga przystąpiła słabo zmotywowana. Możliwe, że miała w pamięci 6:0 6:0 z Pliskovą w ub roku. W połowie II części I seta wzięła się do odrabiania strat i zaczęła grać na
            Czytaj całość
            2/3 swoich możliwości. To wystarczyło aby zdecydowanie wygrać dwa kolejne sety. Pierwszy set w momencie 0:4 był stracony. Jest korzyść z przebiegu meczu. Utwierdziła się w przekonaniu, że przegranie I seta nie stanowi istotnego problemu przegranego meczu.