Takiej olimpijki nie było od 69 lat! "Surrealistyczne"

Emma McKeon zapisała się złotymi zgłoskami w historii igrzysk olimpijskich. Australijka dokonała czegoś absolutnie niezwykłego - zdobyła w Tokio aż siedem medali. - Wciąż wydaje się to dość surrealistyczne - powiedziała multimedalistka.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Emma McKeon Getty Images / Tim Clayton/ / Na zdjęciu: Emma McKeon
Australijska pływaczka Emma McKeon wywalczyła cztery złote i trzy brązowe medale. Podobny sukces osiągnęła w 1952 roku Rosjanka Maria Gorokhovskaya. Gimnastyczka również zgarnęła na igrzyskach aż siedem krążków.

Tak potężnego osiągnięcia, jakim może pochwalić się McKeon, nie było zatem od 69 lat. Jakby tego było mało, dwa złota Australijka zgarnęła podczas niedzielnych konkursów.

Najpierw wygrała w rywalizacji 50 m kraulem, by następnie triumfować w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym. W pierwszym wyścigu Australijka ustanowiła ponadto nowy rekord olimpijski.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"

- Wciąż wydaje się to dość surrealistyczne. Nigdy nie sądziłam, że sięgnę po dwa złote medale w jednej sesji. Jestem z siebie bardzo dumna - powiedziała McKeon, cytowana przez japantimes.co.jp.

27-latnia pływaczka podkreślała, że dorastała w środowisku sportowym. Miała możliwość obserwowania niezwykłych pływaków i od razu wiedziała, że chce kroczyć ich śladami.

Poza niedzielnymi sukcesami McKeon sięgnęła też po dwa złota w wyścigu na 100 m i sztafecie 4x100 m stylem dowolnym, a ponadto wywalczyła trzy brązowe krążki w takich kategoriach jak 100 m stylem motylkowym, sztafeta 4x200 m kraulem i sztafeta mieszana 4x100 m stylem zmiennym.

Czytaj także:
> Srebrne wioślarki wróciły z Tokio. "Chcę po prostu poleżeć na kanapie"
> Anita Włodarczyk tryska humorem. Zobacz, jak próbowała "zadzwonić" do Polski

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×