Tokio 2020. Polka szybka jak błyskawica! Ale o finał drżała do końca

Łukasz Iwanek 04 Sierpnia 2021, 17:42

Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: Aleksandra Mirosław

• "Spider-Woman z Polski" zrobiła furorę. 0,01 s zabrakło do rekordu świata (wideo)

Format olimpijski jest taki, że 20 zawodniczek rywalizuje ze sobą w trzech konkurencjach zaliczanych do kombinacji. Są to szybkość, bouldering i prowadzenie. Miejsca w każdej z nich były mnożone i na tej podstawie ustalano wynik. Osiem zawodniczek z najlepszymi rezultatami zakwalifikowało się do finału.

Mirosław jest mistrzynią świata z 2018 i 2019 roku we wspinaczce na szybkość. W środę w Tokio w tej konkurencji spisała się rewelacyjnie. W pierwszej próbie uzyskała czas 7,01 (tylko 0,05 sekundy wolniej od rekordu świata). W drugiej próbie jeszcze się poprawiła na 6,97.

Polka do drugiej konkurencji startowała z pozycji liderki. Jednak w boulderingu nie zaliczyła nawet jednej zony i zajęła ostatnie miejsce. W prowadzeniu wspięła się na 12. przeszkodę i wygrała tylko z reprezentantką RPA, Erin Sterkenburg. Wynik 380 punktów pozwolił Mirosław zająć siódmą pozycję i awansować do finału, który odbędzie się w piątek.

W kwalifikacjach moc pokazały Japonki. Wprawdzie Miho Nonaka i Akiyo Noguchi żadnej konkurencji nie wygrał, ale w żadnej z nich nie wypadły poza Top 10 i awansowały z trzeciego i czwartego miejsca. Najlepsza okazała się Słowenka Janja Garbnet, która po 14. pozycji w szybkości, w bulderingu zwyciężyła, a w prowadzeniu była czwarta. Druga była Koreanka Chaehyun Seo, która w poszczególnych konkurencjach zajęła kolejno 17., piąte i pierwsze miejsce.

Najlepsza ósemka zakwalifikowana do finału:

Wszystkie wyniki środowych eliminacji można zobaczyć TUTAJ.

Zobacz także:
Skateboarding. Nastolatki ponownie zajęły całe podium! Japonki potwierdziły swoją dominację
Dominatorki potwierdziły klasę. Bez niespodzianek w finale duetów