Tokio 2020. PKOl wyda ogromną kwotę na nagrody dla polskich medalistów

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Wojciech Nowicki
zdjęcie autora artykułu

Polski Komitet Olimpijski przeznaczy łącznie 2,2 mln złotych na premie dla sportowców, którzy stanęli na podium podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Reprezentanci Polski zdobyli łącznie 14 medali - 4 złote, 5 srebrnych oraz 5 brązowych.

Już od początku lipca znane są stawki nagród jakie PKOl ustalił za medale wywalczone podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Zgodnie z tymi ustaleniami w konkurencjach indywidualnych za złote medale przyznano nagrodę 120 000 złotych, za srebrny 80 000 złotych, natomiast brąz wyceniono na 50 000 złotych.

Nieco inne stawki obowiązywały w konkurencjach drużynowych, w tym sztafetach, załogach żeglarskich czy osadach kajakarskich i wioślarskich. W takich przypadkach za tytuł mistrza olimpijskiego przyznawano nagrodę 90 000 złotych, natomiast dwa kolejne stopnie podium wyceniono na 60 000 i 37 500 złotych.

Zgodnie z tymi założeniami do polskich mistrzów olimpijskich z Tokio trafiło 990 000 złotych. Tę kwotę rozdzielono pomiędzy Anitę Włodarczyk, Wojciecha Nowickiego, Dawida Tomalę oraz sztafetę mieszaną 4x400 m (ze względu na różne składy sztafety nagrody przyznano aż siedmiorgu biegaczom).

Na konta srebrnych medalistów z PKOl zostanie przelane łącznie 860 000 złotych. Ta kwota zostanie podzielona na Marię Andrejczyk, wioślarską czwórkę podwójną kobiet, kajakarski K-2, kobiecą załogę żeglarską w klasie 470 i kobiecą sztafetę 4x400 m (łącznie pięć biegaczek).

Natomiast sportowcy z ostatniego miejsca na podium podczas igrzysk olimpijskich w Tokio dostaną w sumie 350 000 złotych. To zostanie rozdzielone na Malwinę Kopron, Pawła Fajdka, Patryka Dobka, Tadeusza Michalika oraz kajakarską osadę kobiet K-4.

Co więcej, PKOl przeznaczy również środki na nagrody dla trenerów. Szkoleniowcy mistrzów olimpijskich mogą liczyć na 60 000 złotych. W przypadku opiekunów srebrnych i brązowych medalistów będzie do kolejno 40 000 złotych i 25 000 złotych.

Zobacz także: Dominacja Amerykanów trwa w najlepsze Zobacz także: Mistrz o klęsce Polaków

ZOBACZ WIDEO: Umiarkowane zadowolenie z występu Polaków na igrzyskach. "Trzeba mierzyć jeszcze wyżej"

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Mossad
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
he he to chyba na waciki. niech sie nie osmieszaja. na miejscu tych medalistow takiej zapomogi bym wogole nie odbieral. POSMIEWISKO  
avatar
Spart01
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dostana tyle co w innych krajach dostaja za zwyciestwa w zawodach regionalnych,a potem sie dziwimy,ze w Polsce nie ma sportowcow jak ze sportu nie da sie zyc. Za te kase kupia sobie nowe stroje Czytaj całość
avatar
Miroslaw Lapinski
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polaczki to dziwny narod,tylko a ile to oni zarobili,jak wam nie wstyd ,kto wam broni to samo robic popatrzcie na tych co siedza przy korycie i nic nie robia a kasa leci.Oj narodzie zazdrosny.  
avatar
-K-
8.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ile PKO wydal na te kure, ktora kilka razy za darmoche niby objechala kule ziemska, czy to tez poszlo w koszty podatnikow?  
avatar
szakal
8.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A krawcowa z Pcimia przez rok zarabia 800 tysi, opłaca się tak harować na treningach ??