Skandaliczne zachowanie dziennikarza. Nie wiedział, że ma włączony mikrofon

Dziennikarz sportowy VRT Eddy Demarez żartował na temat orientacji seksualnej belgijskich koszykarek występujących na IO Tokio 2020 (2021). Stacja natychmiast go zawiesiła.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
wpadka belgijskiego dziennikarza Facebook / 7sur7.be / wpadka belgijskiego dziennikarza
Do skandalicznej sytuacji doszło w sobotę na facebookowym kanale "Sporza" belgijskiej telewizji VRT. Widzowie po zakończonej transmisji z igrzysk olimpijskich usłyszeli głos dziennikarza, który prawdopodobnie sądził, że ma wyłączony mikrofon.

Eddy Demarez wypowiedział niestosowne komentarze na temat belgijskich koszykarek, które na IO Tokio 2020 (impreza z powodu pandemii koronawirusa została przełożona na 2021 r.) nie zdołały awansować do strefy medalowej.

"Ta to facet, a tą widziałeś? To kolos. Jedna z sióstr jest lesbijką, druga nie" - rzucił belgijski dziennikarz na wizji. Potem tłumaczył się, że był przekonany o tym, iż rozmowa jest prywatna. Obraźliwe słowa skierowane były pod adresem Billie Massey, a także sióstr Kim i Hanne Mestdagh.

ZOBACZ WIDEO: "Przegraliśmy z mistrzami olimpijskimi". Wygrana Francuzów osładza polską porażkę

Kibice w komentarzach nie zostawili suchej nitki na Demarezie. Siostry Mestdagh odpowiedziały dziennikarzowi - tu cytat: "Bez szacunku, bolesny i poniżający głos. Miło wracać do domu w takich okolicznościach".

Telewizja VRT w specjalnym komunikacie poinformowała o zawieszeniu pracownika. "To jest całkowicie sprzeczne z polityką, którą chcemy realizować. VRT zainicjuje dyskusję z Eddym i w tym czasie nie będzie prowadził żadnych programów. Takie oświadczenia nie mogą być tolerowane" - podkreślono.

Zobacz:
Polski olimpijczyk załamany. Przeprosił sportowców, z których się śmiał
Znany komentator reaguje na wpadkę Karola Stopy. Pisze o niesprawiedliwości

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×