Niespodziewany zwycięzca kwalifikacji. MotoGP znów zaskoczyło

Aleix Espargaro był najszybszym motocyklistą MotoGP po piątkowych treningach, ale w sobotę sytuacja w Jerez uległa zmianie. Opady deszczu sprawiły, że warunki na torze wyglądały zupełnie inaczej. Zawodnik Aprilii nie czuł się najlepiej w porannym treningu, w którym zanotował groźnie wyglądającą wywrotkę.

Espargaro podchodził do kwalifikacji MotoGP z dużą dozą niepewności, ale okazało się, że jego obawy były przesadzone. Doświadczony Hiszpan z czasem 1:37.216 sięgnął po pole position, co bez wątpienia może poprawić mu humor w związku z kiepskim rozpoczęciem sezonu 2023. 33-latek zajmuje obecnie bowiem dopiero trzynaste miejsce w mistrzostwach.

Dość ciekawie wyglądać będzie pierwszy rząd startowy do sobotniego sprintu i niedzielnego wyścigu MotoGP, gdyż zaraz za Espargaro ustawią się Jack Miller oraz Jorge Martin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami

Bez wątpienia w sprincie i wyścigu emocji nie zabraknie, bo faworyci mistrzostw znaleźli się poza czołówką. Piąty wynik w kwalifikacjach wywalczył aktualny mistrz świata Francesco Bagnaia. Na Q1 zatrzymali się z kolejny aktualny lider cyklu Marco Bezzecchi oraz Fabio Quartararo.

Bezzecchi będzie musiał pogodzić się ze startem z trzynastej pozycji, Quartararo - szesnastej. Dla Włocha i Francuza oznacza to nikłe szanse na zdobycie sporej liczby punktów.

Warto też docenić siódmą pozycję startową Daniego Pedrosy. Hiszpan, który pożegnał się z regularnymi startami w MotoGP, występuje w Jerez "dziką kartą" jako zawodnik Red Bull KTM Factory Racing. W kwalifikacjach pokazał, że wciąż ma wiele do zaoferowania, pomimo 37 lat na karku.

MotoGP - GP Hiszpanii - kwalifikacje (Q2) - wyniki:

Czytaj także: - Możesz się poczuć jak Robert Kubica. Jazda bolidem F1 dla Kowalskiego - Max Verstappen grozi odejściem z F1. Powiedział, co mu się nie podoba