Nietypowy gość w garażu MotoGP. Mechanicy byli w szoku
GP Indii w MotoGP przeszło do historii. Na torze Buddh International Circuit na obrzeżach Nowego Delhi byliśmy świadkami wielu dziwnych scen. Jedną z nich była wizyta małpy... w garażu zespołu KTM.
Tor Buddh International Circuit na obrzeżach Nowego Delhi przyniósł sporo ciekawych manewrów, ale też Indie zaskoczyły MotoGP pogodą. Ulewny deszcz w sobotę pokrzyżował plany organizatorom, przesuwając w czasie termin rozgrywania kwalifikacji i sprintu. Problemem, przynajmniej dla austriackiego KTM-a, okazały się też... dzikie zwierzęta.
Podczas GP Indii w garażu austriackiego zespołu pojawił się nieproszony gość w osobie... małpy. Zwierzę wykorzystało system wentylacyjny, aby przedostać się do pomieszczeń ekipy, której barw bronią Brad Binder i Jack Miller. Na szczęście małpa nie dokonała zniszczeń w pomieszczeniach zajmowanych przez KTM-a.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik został ofiarą walki działaczy. "Oni dostali małpiego rozumu"KTM udostępnił film z całego zajścia w mediach społecznościowych. Kilku internautów zasugerowało Austriakom, by pod żadnym pozorem nie karmili małpy, bo ta zjawi się w garażu po raz kolejny. Okazało się jednak, że mechanicy... zdążyli już dać jedzenie nieproszonemu gościowi. Otrzymał on od nich banana.
Niedzielny wyścig MotoGP zakończył się wygraną Marco Bezzecchiego, a jako drugi do mety dojechał Jorge Martin. Rezultaty GP Indii sprawiają, że walka o tytuł mistrzowski w końcowej fazie sezonu 2023 może zrobić się niezwykle ciekawa, bo do mety z powodu upadku nie dojechał Francesco Bagnaia. Zawodnik Ducati stracił zdecydowaną część swojej przewagi w "generalce" mistrzostw świata.
Czytaj także:
- Kuriozalne zachowanie Pereza w GP Japonii. O co chodziło Red Bullowi?
- Kolejny rekord Red Bulla w F1. Dokonali tego jako pierwsi w historii