Jorge Lorenzo walczy z chorobą. "Cierpię podczas jazdy na motocyklu"

Jorge Lorenzo nie spisywał się najlepiej na dotychczasowych treningach przed wyścigiem o Grand Prix Ameryk. Hiszpan zdradził, że zmaga się z chorobą.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Pierwszy trening w Austin zakończył się dla Jorge Lorenzo uzyskaniem dziewiątego rezultatu. Motocykliści musieli jednak rywalizować na mokrej nawierzchni, dlatego kibice Movistar Yamaha MotoGP nie mieli powodów do niepokoju.
Jednak już po drugiej sesji treningowej, fani Lorenzo nie byli w nastroju. Hiszpan wykręcił dopiero jedenasty czas, a prognozy pogody na sobotę zapowiadają ponowne opady deszczu. Gdyby tak się stało, to motocykliści nie poprawią już wyników i Lorenzo musiałby wtedy wystąpić w sesji kwalifikacyjnej dla wolniejszych zawodników. W niej Hiszpan musiałby walczyć o awans do czołowej dziesiątki.

Jak się okazało, słabsza jazda Lorenzo w Austin spowodowana jest chorobą. - To był trudny dzień dla mnie. Od rana czułem się bardzo źle. Nie czułem się komfortowo na motocyklu, bo mój stan fizyczny nie jest najlepszy. Mam gorączkę i wziąłem już antybiotyki, bo bierze mnie jakaś choroba. Dlatego nie mogłem pracować w normalny sposób - powiedział były mistrz świata.

"Por Fuera" ma nadzieję, że do niedzielnego wyścigu uda mu się powrócić do formy. - Czuję, że mój organizm jest osłabiony. Lekarze powiedzieli mi, że to zapalenie oskrzeli i będę cierpieć w trakcie jazdy na motocyklu. Mamy jednak dużo do zrobienia z motocyklem, ale najważniejsze jest moje zdrowie, bo muszę wrócić do formy. Mam nadzieję, że w sobotę będę się czuć lepiej. Bardzo mi przykro, że nie mogłem poprawić swojego tempa i nie nawiązałem walki z konkurencją - dodał Lorenzo.

Czy Jorge Lorenzo wygra najbliższy wyścig MotoGP w Austin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×