Valentino Rossi oskarża Marca Marqueza. "Chciał pomóc Lorenzo w walce o tytuł"
Niezwykle gorąco zrobiło się na konferencji przed wyścigiem o Grand Prix Malezji. Valentino Rossi oskarżył Marca Marqueza, iż ten podczas Grand Prix Australii sprzyjał Jorge Lorenzo.
Wyścig o Grand Prix Australii był niezwykle emocjonujący. Od pierwszego okrążenia w ścisłym kontakcie znajdowało się czterech zawodników, którzy co chwilę zmieniali się na prowadzeniu. Byli to Jorge Lorenzo, Marc Marquez, Valentino Rossi oraz Andrea Iannone.
Na pewnym etapie wyścigu Marquez objął prowadzenie i wydawało się, że Hiszpan ma na tyle dobre tempo, iż odjedzie reszcie rywali. Po kilku okrążeniach "MM93" zwolnił i w ten sposób prowadzenie odzyskał Lorenzo, a Marquez wdał się w walkę z Rossim i Iannone o drugą pozycję.
Dość niespodziewanie takie samo zdanie na tę sytuację przedstawił Iannone. - To na pewno był niesamowity wyścig. Myślę, że Marc z nami pogrywał. Po piętnastu okrążeniach w zakręcie numer pięć jechał bardzo wolno i wyprzedzaliśmy go z łatwością. Nie wiem dlaczego. Potem nagle miał dobre tempo. Może to była jego strategia, nie wiem - stwierdził włoski motocyklista.
Marquez bronił się na konferencji, że nie zamierza pomagać żadnemu z rywali w walce o tytuł mistrzowski. - Jechałem swój wyścig i gdybym chciał pomóc Lorenzo, to bym go nie wyprzedzał na ostatnim okrążeniu. Nie jechałbym wtedy na granicy, nie ryzykował upadku. Nie wiem dlaczego Valentino i Andrea mają takie zdanie na temat tej sytuacji - ocenił mistrz świata z sezonów 2013-2014.
Do zakończenia sezonu w MotoGP pozostały dwa wyścigi. Obecnie liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata jest Rossi. Włoski motocyklista ma jedenaście punktów przewagi nad Lorenzo.