Wypadek Lorisa Baza miał siłę 30 G

Podczas drugiego dnia testów MotoGP w Malezji doszło do wypadku Lorisa Baza. Do zdarzenia doszło na prostej startowej, gdy motocykl Francuza był rozpędzony do 290 km/h.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Loris Baz nie będzie najlepiej wspominać tegorocznych testów MotoGP na torze Sepang w Malezji. Podczas drugiego dnia eksplodowała opona w jego motocyklu przy prędkości 290 km/h. Na szczęście, Francuz z całego zdarzenia wyszedł bez szwanku - ma tylko pościeraną skórę w okolicach łokcia.

Wiadomo już, że przyczyną wypadku była wadliwa opona firmy Michelin. Po tym zdarzeniu Francuzi zakazali pozostałym zawodnikom korzystania z ogumienia z miękkiej mieszanki, obawiając się o ich zdrowie i bezpieczeństwo. W efekcie testy dokończono korzystając wyłącznie z twardych opon, na których trudniej o dobre czasy.

Po tym incydencie na opublikowanie danych zebranych w trakcie wypadku zdecydowała się firma Alpinestars, która szyje kombinezony dla Baza. Dzięki temu wiemy, że upadek nastąpił 1,9 s. po utracie kontroli nad motocyklem. Następnie francuski motocyklista uderzył ramieniem o tor z siłą 29,9 G. Baz waży 79 kg, więc jego lewe ramię w momencie uderzenia o asfalt otrzymało masę 2362 kg. Przez kolejnych 6,6, sekundy Baz sunął po asfalcie, a następnie udało mu się podnieść o własnych siłach.

- W poniedziałek miałem urodziny, we wtorek urodziłem się na nowo. Tyle mogę powiedzieć po wypadku z prędkością 290 km/h, który kończy się jedynie draśnięciem - w taki sposób Baz skomentował swój wypadek w mediach społecznościowych przed kilkoma dniami.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×