MotoGP: Grand Prix Ameryk dla Marca Marqueza, festiwal upadków w Austin

Łukasz Kuczera 10 Kwietnia 2016, 22:14

Wyścig o Grand Prix Ameryk rozpoczął się od atomowego startu Jorge Lorenzo, jednak hiszpański motocyklista opóźnił hamowanie i przestrzelił pierwszy zakręt, co natychmiast wykorzystał Marc Marquez. Za plecami tej dwójki znaleźli się Valentino Rossi oraz Andrea Dovizioso.

Kiepsko na pierwszym okrążeniu radził sobie Rossi, który po chwili spadł na szóstą pozycję. Włoch bardzo szybko będzie chciał zapomnieć o wyścigu w Austin, gdyż już na trzecim okrążeniu "Doctor" popełnił błąd i zanotował upadek, który wykluczył go z dalszej rywalizacji.

Na siódmym okrążeniu doszło do fatalnie wyglądającego wypadku z udziałem Daniego Pedrosy i Andrei Dovizioso. Hiszpan i Włoch gonili jadącego na drugim miejscu Lorenzo, ale na wejściu w pierwszy zakręt Pedrosy stracił panowanie nad przodem motocykla i ściął kolegę z Ducati. Hiszpański motocyklista pokazał jednak klasę, gdyż zaraz po tym wydarzeniu podbiegł do "Doviego" i przeprosił za wypadek. Później Pedrosa pojawił się również w boksie zawodnika Ducati.

Na kolejnym okrążeniu w zakręcie numer jedenaście upadli Bradley Smith oraz Cal Crutchlow. Obaj Brytyjczycy szybko dopadli swoje maszyny i kontynuowali jazdę w wyścigu, ale znaleźli się na końcu stawki.

W połowie wyścigu kibice mogli zobaczyć świetną walkę dwóch zawodników Suzuki - Aleixa Espargaro oraz Mavericka Vinalesa. O ile na pierwszych okrążeniach dużo lepszym tempem dysponował starszy z braci Espargaro, to na zużytych oponach lepiej czuł się Vinales. 21-latek dopiął swego i na dziesiątym okrążeniu wyprzedził bardziej doświadczonego kolegę z teamu.

W tym momencie skończyły się emocje w Grand Prix Ameryk. Marquez do końca wyścigu kontrolował przewagę nad drugim Lorenzo i dojechał do mety z przewagą 6.107 s. Na najniższym stopniu podium stanął Andrea Iannone, dla którego było to pierwsze podium w tym sezonie.

Wyścig kategorii Moto2 zakończył się wygraną Alexa Rinsa. Hiszpan, choć ruszał z pole position, to przespał moment startowy i stracił prowadzenie na pierwszych metrach. Jednak już na wejściu w zakręt numer jeden udało mu się wysforować na czoło wyścigu, a za jego plecami znalazł się Sam Lowes. Za tą dwójką o najniższym stopień podium walczyła grupa zawodników - przez znaczną część dystansu na trzeciej pozycji znajdował się Thomas Luthi. Jednak pod koniec wyścigu tempo Szwajcara spadło, co natychmiast wykorzystał Johann Zarco i to on stanął na podium w Austin.

W Moto3 po zwycięstwo sięgnął Romano Fenati, dla którego była to pierwsza wygrana w tym roku. Włoch na dystansie uporał się z Jorge Navarro, który tym samym zaprzepaścił szanse na pierwszy w karierze triumf w najniższej klasie wyścigowej. Obok Włocha i Hiszpana na podium stanął Brad Binder, który na ostatnim okrążeniu wyprzedził Phillipa Oettla.

Zobacz wideo: "Niepełnosprawni fanatycy" - reportaż

Źródło: TVP S.A.