MotoGP. Mistrz wrócił po długiej przerwie i od razu zachwycił

Marc Marquez doznał złamania ręki na początku sezonu 2020, po czym po ledwie kilku dniach próbował wrócić na tor. Według nieoficjalnych informacji, pogłębiło to uraz. Nie popisali się też lekarze, przez co w złamanej kończynie doszło do infekcji i nie leczyła się ona tak jak powinna.

Efekt był taki, że Marquez stracił cały zeszły rok, a pewnym momencie pojawiły się nawet wątpliwości, czy siedmiokrotny mistrz świata MotoGP wróci na motocykl. Hiszpan opuścił dwie pierwsze rundy sezonu 2021, ale przy okazji GP Portugalii pojawił się w końcu w padoku mistrzostw świata.

Marquez pokazał, że przerwa w jeździe nie wpłynęła negatywnie na jego formę. 28-latek od początku treningu na torze Portimao osiągał świetne czasy i ostatecznie został sklasyfikowany na trzecim miejscu. Do najszybszego Mavericka Vinalesa stracił tylko 0,251 s.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach

Wyniki pierwszego treningu wskazują na to, że Marqueza, mimo opuszczonych dwóch wyścigów MotoGP, nie należy skreślać w walce o tytuł mistrzowski w tym roku.

MotoGP - GP Portugalii - 1. trening - wyniki:

Czytaj także: Dwie gwiazdy F1 w konflikcie? Jest komentarz kierowcy Lewis Hamilton oddał hołd księciowi Filipowi