Nick Heidfeld wraca do ścigania

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystko wskazuje na to, że Nick Heidfeld ponownie pojawi się na torze. Nie zasiądzie jednak za kierownicą bolidu F1, ale będzie ścigał się w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Informacje o powrocie Nicka Heidfelda na tor podał magazyn "Speed". Zgodnie z tym raportem, zastępca Roberta Kubicy w ekipie Lotus Renault GP, weźmie udział w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Niemiec będzie reprezentował barwy ekipy Rebellion Racing.

Heidfeld pojawi się na starcie trzy razy - podczas wyścigu dwunastu godzin Sebring, 1 000 kilometrów Spa oraz w legendarnej imprezie Le Mans.

Zespół ma oficjalnie ogłosić Heidfelda ich kierowcą w przyszły czwartek 2 lutego.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Liverpoolczyk
28.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale trzeba przyznać, że koleś ma doświadczenie. Może bolid F1 nie były stworzone dla niego, ale takie samochody jak te w Le Mans akurat beda mu odpowiadały? Ja tam do NIcka nic nie mam i postar Czytaj całość
avatar
SnajperF1
28.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to ciekawe jak Nikusiowi pójdzie :D W Formule 1 tyle startów, ale żadnego zwycięstwa... On by sie nadawała do gokartów. Niski jest to może tam by coś wygrywał. Le Mans to zbyt wyczerpująca i Czytaj całość