Cały sezon Karola Basza za kierownicą Lamborghini

Karol Basz rozszerzy swój tegoroczny program w kartingu o starty we włoskich mistrzostwach GT za kierownicą Lamborghini Huracana Super Trofeo.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe

Polak po raz pierwszy będzie ścigał się włoskim super samochodem, przygotowanym przez Antonelli Motorsport, już 30 kwietnia na legendarnym torze Imola, gdzie zostanie rozegrana pierwsza runda jednego z najmocniejszych czempionatów klasy GT.

Dla Karola Basza będzie to podwójny debiut, gdyż będzie musiał się zapoznać nie tylko z Lamborghini, ale także torami, na których zostaną rozegrane włoskie mistrzostwa. Po inauguracji sezonu na Imoli zawodnicy zmierzą się na początku czerwca na Misano, dwa tygodnie później Monzy, w połowie lipca na Mugello, by na koniec sezonu, we wrześniu oraz październiku, ponownie odwiedzić Imolę oraz Mugello. Polak niestety będzie musiał odpuścić przedostatnią rundę zmagań na Vallelundze z powodu kolizji terminów z kartingowymi mistrzostwami świata.

- Jestem bardziej niż zadowolony z osiągnięcia porozumienia z ekipą Antonelli Motorsport. Wyścig w takim samochodzie będzie dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem i będę musiał sporo się nauczyć w naprawdę krótkim czasie. Podczas testów na Imoli przejechałem wiele kilometrów regularnie poprawiając swoje czasy, zwłaszcza ostatniego dnia - zdradził Basz.

Krakowianin całkiem nieźle zna już samochód, gdyż kilkukrotnie testował Huracana, w tym także na Imoli, gdzie jeździł przez dwa dni. Basz notował nieustanne postępy nabierając pewności za kierownicą nowego dla siebie auta, a także notował czasy w czołówce tabeli pomimo bezpośredniego porównania ze znacznie bardziej doświadczonymi kierowcami.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×