DTM. Robert Kubica 14. w kwalifikacjach. Deszczowe warunki nie pomogły Polakowi

O ile w piątek na torze Lausitzringu panowały wysokie temperatury, o tyle w sobotę warunki zmieniły się o 180 stopni. O poranku kierowców DTM powitały obfite opady deszczu, przez które asfalt został kompletnie zalany wodą. Paradoksalnie, była to dobra wiadomość dla Roberta Kubicy.

Kubica przy okazji wcześniejszych testów czy treningów DTM na mokrej nawierzchni udowadniał, że w takich warunkach potrafi zbliżyć się do kierowców z czołówki. Sobotnia "czasówka", przynajmniej do pewnego momentu, była tego potwierdzeniem.

W pierwszej fazie kwalifikacji kierowca Orlen Team ART był bliski czołowej dziesiątki i zanosiło się na to, że uzyska najlepszy wynik w sezonie 2020. Wtedy doszło jednak do przerwania sesji kwalifikacyjnej - Timo Glock wypadł z toru i utknął w pułapce żwirowej. Jako że Niemiec musiał zostać wyciągnięty z pobocza przez specjalistyczny sprzęt, sędziowie musieli wywiesić czerwone flagi.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Starcie Neymar kontra Lewandowski w finale. Henryk Kasperczak: To są teraz najlepsi piłkarze

W trakcie czerwonej flagi Kubica, jak i kilku innych kierowców, miał złamać przepisy i przekroczyć dozwoloną prędkość. Dlatego Polaka mogą spotkać przykre konsekwencje.

Po wznowieniu czasówki Kubica miał podobne problemy jak w piątkowych treningach - dobrze spisywał się w pierwszym i drugim sektorze, gdzie raz za razem bił personalne rekordy, ale słabo spisywał się w ostatniej części toru. W efekcie przełożyło się to na dopiero 14. wynik. Kubica stracił 2,336 s. do najszybszego Nico Muellera, który po raz kolejny w tym sezonie DTM zgarnął pole position.

Sobotni wyścig DTM rozpocznie się o godz. 13.30.

DTM - Lausitzring - kwalifikacje - wyniki:

Czytaj także: Williams sprzedany. Amerykański fundusz inwestycyjny nowym właścicielem DTM przetrwa, ale w innej formule