ELMS. Robert Kubica już nie taki szybki. Prorocze słowa Polaka

Robert Kubica przygodę z European Le Mans Series rozpoczął w najlepszym możliwym stylu, bo jego zespół WRT odniósł zwycięstwo w Barcelona 4h. Jednak po triumfie w stolicy Katalonii 36-latek od razu podkreślał, że kolejne rundy ELMS będą dla jego ekipy większym wyzwaniem.

Przed zmaganiami na austriackim Red Bull Ringu doszło do zmian w przepisach i nieco zmodyfikowano pakiet aerodynamiczny prototypów LMP2. Dodatkowo Kubica i WRT nie mieli okazji jeździć samochodem Oreca 07-Gibson po torze w Spielbergu. Tymczasem przed rundą w Barcelonie to właśnie w Hiszpanii organizowano przedsezonowe testy, jak i sprawdzano tam opony Goodyeara.

W czwartek ekipom ELMS zorganizowano w Austrii dodatkowe testy przed niedzielnym wyścigiem. Pokazały one, że Kubica miał sporo racji. W porannej sesji belgijski zespół osiągnął bowiem dopiero dziesiąty wynik w swojej kategorii. Załoga WRT pokonała jedno okrążenie Red Bull Ringu w czasie 1:23.074, podczas gdy najszybsza ekipa Racing Team Turkey wykręciła rezultat 1:22.063.

Na pocieszenie fanom Kubicy pozostaje fakt, że to właśnie Kubica osiągnął najlepszy wynik dla WRT. Wolniejsi od Polaka byli Yifei Ye (1:23.355) oraz Louis Deletraz  (1:30.587). Krakowianin pokonał 44 okrążenia, Chińczyk - 8, a Szwajcar - 19.

Warto podkreślić, że Robert Kubica nie miał wiele czasu na odpoczynek, bo jeszcze we wtorek i środę brał udział w testach opon Pirelli na sezon 2022. Rezerwowy kierowca Alfy Romeo jazdy bolidem Formuły 1 zakończył o godz. 18, po czym od razu ruszył w podróż do Austrii.

ELMS - Red Bull Ring 4h - testy - wyniki porannej sesji:

Czytaj także: Robert Kubica żartuje po testach Pirelli GP Azerbejdżanu nie uratuje kalendarza F1

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi