Tomasz Chamera: Zanotowaliśmy dobry start w kilku konkurencjach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Szymon Sikora / PZŻ /
Materiały prasowe / Szymon Sikora / PZŻ /
zdjęcie autora artykułu

- Zanotowaliśmy dobry start w kilku konkurencjach. Niektórzy zawodnicy mają bardzo dobrą pozycję wyjściową i czekamy na kolejne dni - powiedział Tomasz Chamera, wiceprezes ds. sportu PZŻ, po pierwszym dniu Pucharu Świata w Hyeres.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy dzień wyścigów podczas żeglarskiego Pucharu Świata klas olimpijskich, które odbywają się we Francji, minął pod znakiem porywistego wiatru, który wiał z różną siłą, a także często zmieniał kierunek. To utrudniało żeglugę zawodnikom i sprawiało, że nawet przez drobny błąd można było stracić sporo pozycji.

- Był to bardzo wietrzny dzień. Wiał lokalny mistral czyli bardzo silny, porywisty wiatr wiejący od brzegu, który stworzył dość trudne warunki. Wiatr był nie tylko silny, ale przede wszystkim o bardzo zmiennym kierunku i to powodowało naprawdę duże rotacje wśród bardzo wyrównanej grupy zawodników. Startuje tutaj maksymalnie czterdziestu zawodników lub załóg w danych konkurencjach, ale są to rzeczywiście ci najlepsi - stwierdził Tomasz Chamera.

Polscy żeglarze bardzo dobrze rozpoczęli zawody na Lazurowym Wybrzeżu, bo aż siedmioro naszych reprezentantów znajduje się w pierwszej czwórce klasyfikacji generalnej. Pięcioro z nich do przedstawiciele windsurfingowej klasy RS:X. Najlepiej radzi sobie aktualny mistrz Europy Paweł Tarnowski, który jest pierwszy. Czwarty w tej samej grupie jest brązowy medalista igrzysk w Londynie Przemysław Miarczyński. Z kolei drugie, trzecie i czwarte miejsce wśród kobiet zajmują kolejno Maja Dziarnowska, Zofia Noceti-Klepacka oraz Małgorzata Białecka. Drugą pozycję zajmują również Agnieszka Skrzypulec i Irmina Mrózek Gliszczynska w klasie 470, których forma od kilku miesięcy systematycznie rośnie.

ZOBACZ WIDEO Miasto piękna i kontrastów. Życie w rytmie Rio de Janeiro (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

- Zanotowaliśmy dobry start w niektórych konkurencjach. Szczególnie cieszy kolejny dobry występ załogi w klasie 470, która zajmuje obecnie drugie miejsce. Cieszą również bardzo wysokie miejsca naszych deskarzy, do czego zdążyliśmy przywyknąć. Paweł Tarnowski po trzech wyścigach prowadzi, Przemek Miarczyński również jest na wysokiej pozycji. Bardzo dobrze startowały również nasze panie, bo Maja Dziarnowska jest na miejscu drugim, Zosia Klepacka na trzecim, a Gosia Białecka, nasza olimpijka na miejscu czwartym. Rywalizacja rozpoczęła się dość korzystnie - ocenił występy Polaków, znajdujących się na wysokich pozycjach, przedstawiciel Polskiego Związku Żeglarskiego.

Trochę gorzej wiodło się dwóm załogom w klasie 49er, bo Tomasz Januszewski z Jackiem Nowakiem plasują się dopiero na dwudziestej szóstej pozycji, a dwa miejsca za nimi znajdują się nasi olimpijczycy, Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński.

- Nieco kłopotów pojawiło się u naszej olimpijskiej załogi w klasie 49er. Łukasz Przybytek z Pawłem Kołodzińskim w pierwszym wyścigi zaliczyli wpadkę w postaci falstartu, a później przytrafiła im się awaria sprzętu. Ale ten trzeci wyścig ukończony przez nich na czwartym miejscu pokazuje, że nasi zawodnicy wrócą jeszcze zapewne do gry w tych regatach - dodał Chamera.

Wiceprezes do spraw sportu pozytywnie ocenia czternastą pozycję w klasyfikacji generalnej Kacpra Ziemińskiego w klasie Laser, który także przygotowuje się do sierpniowych igrzysk. - Z pozostałych naszych olimpijczyków Kacper Ziemiński miał bardzo dobry drugi wyścig, w którym zajął ósme miejsce. Do tego przyzwoity pierwszy na miejscu dziewiętnastym, szczególnie dlatego, że odrobił bardzo dużo pozycji straconych w pierwszej fazie wyścigu - stwierdził.

- Z naszych zawodników na pewno nikt nie przegrał, a niektórzy mają bardzo dobrą pozycję wyjściową i czekamy na kolejne dni oraz na niedzielne finały - zakończył będący w dobrym nastroju Tomasz Chamera.

Maciej Frąckiewicz z Hyeres

Źródło artykułu:
Komentarze (0)