Klepacka uderza w prezydenta Trzaskowskiego. "Pan ani pana świta mi w tym nie przeszkodzicie"

Decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie rejestracja Marszu Niepodległości dokonana przez wojewodę mazowieckiego została uchylona. Do sądu odwołał się w tej sprawie prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski.

Zofia Noceti-Klepacka we wpisie na Facebooku skomentowała zachowanie prezydenta Warszawy.

"Panie Prezydencie przypomnę fakt, kiedy to w październiku za pana zgodą odbyła się manifestacja piorunów (marsz Strajku Kobiet - red.), rozwalając przy tym pół miasta, niszcząc pomniki Armii Krajowej i kościoły. Dobrze pamiętam te dni, uczestniczyłam w tych wydarzeniach i do tej pory ubolewam, iż moja parafia Św. ALEKSANDRA na Placu Trzech Krzyży została zdewastowana!!!" - czytamy w poście sportsmenki.

Nasza brązowa medalistka olimpijska w żeglarstwie z Londynu w 2012 r. dodała, że jest patriotką, kocha swój kraj i 11 listopada nikt nie powstrzyma jej przed udziałem w manifestacji w tym szczególnym dla Polski dniu.

"Pan dał zielone światło... W październiku było ok, pandemia nie przeszkadzała, ale już na 11 listopada trochę tak. (...) 11 listopada, jak co roku, z moją rodziną i dziećmi wyruszę na marsz, aby uczcić ten Wielki Dzień! Bo Kocham Polskę! Bo Jestem dumna z mojego pochodzenia i historii. Z dumą będę nieść flagę o bieli i czerwieni. Polską nie Unii Europejskiej... Pan ani pana świta mi w tym nie przeszkodzicie" - zapowiedziała 35-letnia Noceti-Klepacka na portalu społecznościowym.

To nie pierwszy raz, kiedy sportsmenka zabiera publicznie głos ws. politycznych. Żeglarka znana jest z głoszenia wartości prawicowych-chrześcijańskich. Podczas marszów Strajku Kobiet postanowiła wstąpić do Straży Narodowej, by bronić kościołów.

Zobacz: Polska posłanka i olimpijka zakpiła z wiary Zofii Klepackiej. I się zaczęło. Jest reakcja żeglarki Strajk Kobiet. Zofia Klepacka komentuje działania policji. Uważa, że są zbyt łagodne

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!