Aleksander Wierietielny: Justyna jest przeziębiona, nie wiemy, jak będzie się czuła w trakcie rywalizacji

Nie tylko Marit Bjoergen narzeka na przeziębienie - na starcie w Rogli z tego samego powodu zabraknie również Anny Haag. Choroba dopadła też niestety Justynę Kowalczyk, jednak Polka weźmie udział w zawodach w Słowenii. W piątek nasza biegaczka odbyła tam ostatni trening przed weekendową rywalizacją.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

W Rogli Justynę Kowalczyk czekają dwie konkurencje rozgrywane stylem klasycznym - bieg na 10 kilometrów ze startu wspólnego oraz sprint. Dwa lata temu program był identyczny i jednocześnie szczęśliwy dla Polki, która mogła cieszyć się z wygranej na dłuższym dystansie. Tym razem organizatorzy przygotowali jednak inną trasę niż miało to miejsce poprzednio. - W piątek przedpołudniem odbyliśmy trening na trasie i okazało się, że została ona zupełnie zmieniona w stosunku do tego, co było dwa lata temu - mówi Aleksander Wierietielny, trener Kowalczyk, cytowany na łamach jej oficjalnej strony internetowej. - Słoweńcy poprowadzili trasę w innym kierunku niż wtedy, no i teraz ma dość łagodny podbieg, a za to zjazd szybki i z zakrętami, czyli nic co by nas ucieszyło. W piątek nie była nawet w całości przygotowana 2,5-kilometrowa pętla, bo organizatorzy mieli problemy ze śniegiem. Co prawda w czwartek trochę posypało, jakieś dziesięć centymetrów świeżego śniegu, ale dopiero w sobotę będzie ostatecznie gotowa. Poza tym dziś akurat pogoda nas nie rozpieszczała. Mgła, wilgoć, niezbyt przyjemnie, ale podobno w czasie weekendu ma być lekki mróz, może być też troszkę słońca - mówi trener Wierietielny.

Niestety, Kowalczyk stanie na starcie nie w pełni sił. Polkę dopadło bowiem przeziębienie. - Żadnej specjalnej taktyki nie opracowujemy, trochę ostrożnie podchodzimy też do tego biegu, bo Justyna jest przeziębiona, ma mocny katar, więc do końca nie wiemy jak będzie się czuła w czasie rywalizacji. Dziesięć kilometrów ze startu wspólnego to bardzo krótki dystans, a na tej trasie która jest tutaj może być sporo niespodzianek, bo gdy wiele dziewczyn biegnie wspólnie, to o przypadki nietrudno, szczególnie na zjazdach i zakrętach. Z drugiej strony wszystkie będą miały takie same warunki - kończy szkoleniowiec.

Źródło: justyna-kowalczyk.pl

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×