Justyna Kowalczyk: Najważniejsze było dla mnie zdobycie wszystkich sekund bonifikaty

Justyna Kowalczyk jest po sobotnim etapie liderką klasyfikacji generalnej Tour de Ski. Przed ostatnim biegiem jej przewaga nad Marit Bjoergen wynosi niewiele ponad jedenaście sekund. W niedzielę obydwie zmierzą się na podbiegu pod stok slalomowy Alpe Cermis.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

- Najważniejszą rzeczą na tym etapie było dla mnie zdobycie wszystkich sekund bonifikaty na lotnych premiach. Moje narty były posmarowane bardzo dobrze, odpowiadały mi również na zjazdach - mówiła Justyna Kowalczyk po sobotnim zwycięstwie nad Marit Bjoergen w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym ze startu wspólnego.

W niedzielę o godzinie 12:30 rozpocznie się ostatni etap rywalizacji dwóch najlepszych narciarek świata. Kowalczyk i Bjoergen zmierzą się w biegu na 9 kilometrów stylem dowolnym na dochodzenie, którego decydująca część to wspinaczka pod stok slalomowy. - Najważniejsze na Alpe Cermis? Głowa (śmiech). Moim zdaniem bardzo ważne jest odpowiednie pozytywne nastawianie. Ukończyłam Tour de Ski na Alpe Cermis już pięć razy i za każdym razem jest to naprawdę bardzo ciężki bieg. To miłe znów być liderką Tour de Ski, ale moja przewaga nie jest duża, to tylko jedenaście sekund. Myślę, że będziemy biegły i pracowały razem. Z pewnością będzie to trudna wspinaczka na Alpe Cermis - powiedziała Kowalczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×