Daria Domraczewa zabrała głos po pobiciu jej brata przez białoruską milicję

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Służby prasowe Prezydenta Białorusi / Aleksander Łukaszenka uwielbiał pokazywać się publicznie z Darią Domraczewą.
Materiały prasowe / Służby prasowe Prezydenta Białorusi / Aleksander Łukaszenka uwielbiał pokazywać się publicznie z Darią Domraczewą.
zdjęcie autora artykułu

"Nienawidzę was OMON! Nie jesteście resortom siłowym, jesteście słabi" - napisała na swoich mediach społecznościowych Daria Domraczewa. Biathlonistka protestuje przeciwko działaniom białoruskiej milicji, która pobiła jej brata.

W tym artykule dowiesz się o:

W weekend brat Darii Domraczewej został brutalnie pobity po protestach w Mińsku. Według świadków nie eksponował zakazanych symboli, ani haseł. Z licznymi obrażeniami trafił do szpitala, który opuścił na własną prośbę w poniedziałek.

Czterokrotna mistrzyni olimpijska w Biathlonie na swoim Facebooku skomentowała sprawę. Uważa, że wszystkie takie sytuacje są niepotrzebne i prowadzą w złym kierunku.

"Bezcelowe jest zwalnianie, aresztowanie i pałowanie ludzi na ulicach. Nieważne, czy przypadkiem znaleźli się w 'gorących' punktach, czy też celowo. Czy to byli twoi bliscy, czy nie. Wszyscy są równi. Jasnym jest, że takie działania jeszcze bardziej zaogniają różnice i komplikują sytuację" - pisze Domraczewa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzie

Zdaniem biathlonistki nic nie wskazuje na to, że sytuacja w kraju się poprawi. Według niej obywatele powinni być traktowani inaczej niż dotychczas.

"Organy państwowe, aby uregulować sytuację i rozwiązać problemy ludzi, powinny znaleźć lepsze sposoby niż aresztowania, zwolnienia i pobicia. Nie jesteśmy ludźmi pierwotnymi. Ludzie chcą być wysłuchani. Wszyscy powinni się uspokoić i wszystko ocenić. Może to przybliży nas do celu: sprawiedliwego, pięknego i rozwijającego się państwa. Wszyscy mamy taki cel" – skomentowała biathlonistka.

Daria Domraczewa jest uważana za najbardziej wpływową kobietę na Białorusi. Czterokrotna mistrzyni olimpijska popierała prezydenta Alaksandra  Łukaszenkę i  żyła bardzo dobrze w swojej ojczyźnie. Za zasługi sportowe otrzymała państwowe odznaczenie z rąk Łukaszenki. Wszystko zmieniło się w sierpniu po wyborach prezydenckich u naszych wschodnich sąsiadów. Domraczewa od tamtego momentu nie wspiera już publicznie obecnego prezydenta.

Zobacz też: Białoruska milicja skatowała Nikitę Domraczewa. To brat legendy sportu 

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
steffen
13.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na miejscu Łukaszenki bym uważał. Domraczewa nieźle strzela ;)  
avatar
yes
13.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przypomnę, że mężem Domraczewej jest (a przynajmniej był) od 2016 r. Ole Einar Bjørndalen, Piszę dlatego, że SF zazwyczaj przypominają o faktach dotyczących osób...