Żużel. Niespodzianka w Łodzi! Trans MF Landshut Devils lepsze od Orła!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mads Hansen na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mads Hansen na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Trans MF Landshut Devils okazało się minimalnie lepsze od H.Skrzydlewska Orła Łódź w meczu 9. kolejki eWinner 1. Ligi, po raz pierwszy wygrywając spotkanie wyjazdowe w eWinner 1. Lidze. Pojedynek zakończył się wynikiem 46:44.

Zawodnicy Trans MF Landshut Devils chcieli udowodnić, że ich solidna postawa w Krośnie nie była przypadkiem i tym samym pokazać się z dobrej strony także w Łodzi. Planem minimum niemieckiej drużyny było obronienie 11 punktów przewagi, którą wywalczyła ona w pierwszy meczu, co gwarantowało jej zdobycie cennego punktu bonusowego.

Spotkanie lepiej rozpoczęli jednak gospodarze, którzy po dziewięciu biegach mieli już osiem "oczek" przewagi, a strata przyjezdnych mogła być jeszcze większa, gdyby nie pech Luke'a Beckera w siódmej gonitwie, w której odnotował on defekt jadąc wraz z Nielsem Kristianem Iversenem na podwójnym prowadzeniu.

Choć "Diabły" nie pozwalały wyraźnie odskoczyć łodzianom, to zawodnicy Orła wydawali się być lepiej dysponowani i wiele wskazywało na to, że będą mogli powalczyć nie tylko o zwycięstwo w spotkaniu, a nawet o bonus za wygranie dwumeczu.

Wtedy jednak kapitalnie zaczęła prezentować się drużyna z Niemiec, zwyciężając podwójnie na zakończenie trzeciej serii, a następnie wygrywając trzy kolejne biegi w stosunku 4:2. Po przeciętnym początku zdecydowanie obudził się Dimitri Berge, indywidualne zwycięstwo odnotował także Kim Nilsson, a wysoką formę potwierdził lider zespołu, Kai Huckenbeck.

Na słowa pochwały zasłużył również junior ekipy prowadzonej przez Sławomira Kryjoma, Norick Bloedorn, który obok wspomnianego Huckenbecka był najskuteczniejszym zawodnikiem niemieckiej drużyny. Przed biegami nominowanymi "Diabły" były już więc pewne wywalczenia punktu bonusowego, natomiast dwa "oczka" przewagi nad Orłem pozwalały marzyć im o odniesieniu pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w eWinner 1. Lidze.

Ostatecznie o wszystkim decydował ostatni bieg, w którym pod taśmą stanęli Brady Kurtz, Kai Huckenbeck, Niels Kristian Iversen oraz Dimitri Berge. W nim ze startu świetnie wyszła para gospodarzy, która objęła podwójne prowadzenie, jednak znakomitym atakiem na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia popisał się Niemiec, wyprzedzając Kurtza.

Australijczyk zupełnie się pogubił, co wykorzystał również Francuz, dzięki czemu wyścig zakończył się remisem, a całe spotkanie zwycięstwem Trans MF Landshut Devils 46:44.

Punktacja:

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 44 pkt.

9. Niels Kristian Iversen - 12+1 (2,3,2*,2,3) 10. Luke Becker - 7 (2,d,3,0,2) 11. Marcin Nowak - 6+1 (0,3,0,2,1*) 12. Norbert Kościuch - 4+1 (2*,1,1,0) 13. Brady Kurtz - 11 (3,3,3,2,0) 14. Nikodem Bartoch - 1 (1,0,-) 15. Mateusz Dul - 3 (3,0,0) 16. Aleksander Grygolec - 0 (0)

Trans MF Landshut Devils - 46 pkt.

1. Kai Huckenbeck - 11 (3,2,1,3,2) 2. Kim Nilsson - 5+1 (1,1*,0,3,0) 3. Erik Riss - 2+1 (1,0,1*,-) 4. Mads Hansen - 6 (1,2,2,1,-) 5. Dimitri Berge - 8+1 (0,1,3,3,1*) 6. Norick Bloedorn - 11+1 (2,3,2*,1,3) 7. Erik Bachhuber - 3 (0,2,1)

Bieg po biegu: 1. (60,01) Huckenbeck, Iversen, Riss, Nowak - 2:4 - (2:4) 2. (60,71) Dul, Bloedorn, Bartoch, Bachhuber - 4:2 - (6:6) 3. (59,60) Kurtz, Kościuch, Nilsson, Berge - 5:1 - (11:7) 4. (59,70) Bloedorn, Becker, Hansen, Bartoch - 2:4 - (13:11) 5. (60,79) Nowak, Hansen, Kościuch, Riss - 4:2 - (17:13) 6. (59,65) Kurtz, Huckenbeck, Nilsson, Dul - 3:3 - (20:16) 7. (59,70) Iversen, Bachhuber, Berge, Becker (d2) - 3:3 - (23:19) 8. (59,27) Kurtz, Hansen, Riss, Grygolec - 3:3 - (26:22) 9. (59,73) Becker, Iversen, Huckenbeck, Nilsson - 5:1 - (31:23) 10. (59,72) Berge, Bloedorn, Kościuch, Nowak - 1:5 - (32:28) 11. (59,37) Huckenbeck, Iversen, Hansen, Kościuch - 2:4 - (34:32) 12. (60,62) Nilsson, Nowak, Bachhuber, Dul - 2:4 - (36:36) 13. (59,35) Berge, Kurtz, Bloedorn, Becker - 2:4 - (38:40) 14. (60,01) Bloedorn, Becker, Nowak, Nilsson - 3:3 - (41:43) 15. (60,04) Iversen, Huckenbeck, Berge, Kurtz - 3:3 - (44:46)

NCD: 59,27 - Brady Kurtz w biegu VIIISędzia: Remigiusz Substyk Startowano według I zestawu.

Zobacz także: Żużel. Co dalej z Marcusem Birkemose? Mamy nowe informacje! Zobacz także: Nowy szef Stali Gorzów: Rozbiór drużyny? Nie ma obaw. Osobiście rozmawiałem ze Zmarzlikiem [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: KSM? Nie tędy droga

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Lon_Ger
13.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I Niemcy mają niemal pewne utrzymanie. Gdańsk,Rybnik, Łódź czy Gniezno, no będzie ciekawie!  
avatar
Złocisty
13.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Witek pewnie powie, że się spodziewał takiego wyniku, bo wie jaki jest potencjał jego zespołu ;) Jak Łódź przegra u siebie z Gnieznem, a jest to możliwe bo Start na wyjazdach potrafi pojechać d Czytaj całość
avatar
tomas68
13.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Orzeł to taki Toruń nic pewnego a wiele bredzenia.  
avatar
szakal44
13.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ratunku Niemcy mnie biją.To ja Witia S.  
avatar
UNIA LESZNO kks
12.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
BRAWO LANDSHUT!!!! Mowilem od poczatka, od ogloszenia ze wchodza do PL ligi ze oni przychoda po to, by zrobic robote. to jest slynny klub, 19-krotny DM Niemiec, nie Wittstock. no i widzimy ROBI Czytaj całość