Polski klub w opałach?! W budżecie jest dziura, a miasto odmówiło pomocy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mathias Thoernblom (w czerwonym) i Oskar Polis (w niebieskim)
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mathias Thoernblom (w czerwonym) i Oskar Polis (w niebieskim)
zdjęcie autora artykułu

Słabszy skład to nie jedyny problem Kolejarza Opole. Okazuje się, budżet klubu jest mniejszy niż pierwotnie zakładano. Z tego powodu działacze skierowali się do prezydenta miasta o pomoc finansową. O dodatkowe wsparcie może być jednak trudno.

To nie są optymistyczne wieści dla kibiców OK Bedmet Kolejarza Opole. Słabszy skład na tegoroczne rozgrywki to niejedyny problem. Większym może okazać się dziura w budżecie klubu.

- Uczestnictwo w zawodach drugoligowych bardzo zdrożało. Nasz budżet, który zbudowaliśmy na ten rok, nie do końca został spięty. W tej sprawie spotkaliśmy się w ratuszu z panem prezydentem i osobami odpowiedzialnymi za sport, aby podjąć próbę rozmowy o ośrodkach dodatkowych. Mamy świadomość, że w samym budżecie o te środki nie zawsze jest łatwo - powiedział dla TVP3 Opole Lucjusz Bilik, honorowy prezes Kolejarza Opole.

Spotkanie z prezydentem miasta, Arkadiuszem Wiśniewskim, nie przebiegło jednak zgodnie z planem działaczy klubu. Ci spotkali się z decyzją odmowną.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy

- Poszliśmy do pana prezydenta porozmawiać, żeby skierował w naszą stronę wsparcie ze strony którejś ze spółek miejskich. W Opolu są kluby, które takowe wsparcie mają bardzo wysokie. To na samym starcie gwarantuje określone pieniądze. Niestety tu zrozumienia nie było. Wręcz odwrotnie, uzyskaliśmy informację, że powinniśmy się cieszyć z tych pieniędzy, które otrzymaliśmy. Te pieniądze nie zadowalają nas do końca i stąd nasze rozmowy - kontynuuje Bilik.

- Nie chcemy poprowadzić klubu w długi i zobowiązania, z których nie umielibyśmy się wywiązać. W zeszłym roku otrzymaliśmy jednorazowe wsparcie ze spółki miejskiej. Gdyby to wsparcie rzędu 250-300 tysięcy złotych było także teraz, to mocno by nas to wsparło - podsumował honorowy prezes klubu z Opola.

Przypomnijmy, że już wcześniej miasto przekazało Kolejarzowi 400 tysięcy złotych w ramach dotacji wieloletniej. Oprócz tego klub otrzymał 180 tysięcy złotych na organizację imprez żużlowych w 2023 roku i 30 tysięcy złotych na organizację tegorocznego finału Złotego Kasku.

W sprawie dodatkowego wsparcia dla OK Bedmet Kolejarza skontaktowaliśmy się z Adamem Leszczyńskim, rzecznikiem prasowym prezydenta Opola. Do momentu publikacji tekstu nie dostaliśmy jednak odpowiedzi. Gdy tylko ją otrzymamy, opublikujemy ją na naszym portalu.

Zobacz także: Jest zażenowany zachowaniem Jasona Doyle'a Leon Madsen nie powinien był tego robić

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy miasto powinno w tej sytuacji pomóc Kolejarzowi?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
D303
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ta druzyna nawet nie jest do walki o awans. Smiechu warte, szczerze mowiac to szkoda kibicow w Opolu. Za niedlugo bedzie 20 lat w llL. Wstyd  
avatar
panjanuszek
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozdrowienia dla Zygmunta  
avatar
Sellex
12.04.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Zamykać kram i żyć historią...Z tym pryncypałem z Ratusza nigdzie nie ujedziemy...Mydlarz oczy który potrafi gawiedzi postawić tężnie na osiedlu za pięć baniek niż wyremontować stadion.... Gasi Czytaj całość
avatar
Adamspeed
12.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czemu kasujecie fakty które są dostępne w prasie i można je przecież tutaj umieszczac. Jakiś obrońca Leszna ,Gorzowa i innych zł.......... klubów  
avatar
Adamspeed
12.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A tu przykład miasta (no nie wiem czy miasto) Leszno !!! Regionalna Izba Obrachunkowa bada sprawę przekazania łącznie 7.203.000,00 zł z budżetu miasta Leszna do klubu żużlowego Unia. Czytaj całość