Żużel. Co się dzieje z liderem Polonii? To już drugi taki mecz

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre
zdjęcie autora artykułu

W ubiegłym sezonie Kenneth Bjerre był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem 1. Ligi. Teraz zawiódł już w dwóch meczach. Kibice pytają, co się dzieje z Duńczykiem, a niektórzy zastanawiają się, czy 38 - latek zainwestował odpowiednio w sprzęt.

Obecnie Bjerre plasuje się dopiero na 25. miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ligi. Jego średnia biegopunktowa 1,769 mówi wszystko. Duńczyk mocno obniżył loty. Problemy zawodnika Abramczyk Polonii były widoczne podczas ostatniego spotkania z ebebe PSŻ-em Poznań, kiedy Bjerre zdobył zaledwie sześć punktów. W większości wyścigów żużlowiec gospodarzy był wolny na dystansie.

W związku z kolejnym słabszym występem wielu kibiców zastanawia się, czy Bjerre zainwestował odpowiednio w sprzęt. Warto bowiem przypomnieć, że kiedy Duńczyk trafiał do Bydgoszczy, to w środowisku sporo mówiło się o tym, że w GKM-ie Grudziądz nie dysponował odpowiednim zapleczem. Klub zapewniał jednak, że wszystko dobrze sprawdził, a później żużlowiec rozwiał wątpliwości swoją postawą na torze. Teraz obawy wróciły. Prezes Jerzy Kanclerz uważa jednak, że niepotrzebnie.

- Zapewniam, że Kenneth inwestuje w sprzęt. To można łatwo sprawdzić i cały czas to robimy. Mój syn Krzysztof spisuje przecież numery silników. Doskonale wiemy, na jakim sprzęcie zawodnik jeździ w tym roku, a na jakim startował w zeszłym czy nawet w Grudziądzu. Dysponujemy takimi danymi. Inwestycje po stronie zawodnika były, ale na ten moment nie okazały się trafione. Warto jednak pamiętać, że obecnie nie tylko Kenneth ma taki problem. Takich żużlowców jest znacznie więcej - mówi nam prezes Abramczyk Polonii.

Szef bydgoskiego klubu nie ukrywa, że ma większe oczekiwania względem Bjerre, ale zamierza być cierpliwy, bo wierzy w profesjonalizm Duńczyka. - Odjechaliśmy pięć spotkań. Kenneth zawiódł w dwóch. W tym ostatnim z PSŻ-em Poznań, a także z ROW-em Rybnik. Z pewnością na razie nie jest to zawodnik, który był drugim najskuteczniejszym żużlowcem minionych rozgrywek. Jeśli kontraktuję kogoś z taką średnią, to traktuję go jak zawodowca, który potrafi znaleźć przyczynę słabszych występów. Mam nadzieję, że to się stanie w przypadku Kennetha. Mamy względem niego pewne oczekiwania, ale to on wyjeżdża na tor, przygotowuje sprzęt i organizuje pracę teamu. Nadal w niego wierzę i liczę, że wkrótce będzie spisywać się lepiej - podsumowuje Kanclerz.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Zobacz także: Leśniak: Nie kombinujemy z torem Kolejne problemy na torze PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
zulew
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Stawianie na Bellego i Bjerre okazało sie wielkim błędem. Bjerre jedzie od niechcenia, coraz gorzej, zaś Bellego już poprzedni sezon w Lesznie miał kiepski, gdzie pożegnano go przecież bez żalu Czytaj całość
avatar
Maro Byd
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co się dzieje? Jedzie piach - brak inwestycji w sprzęt? Podobnie drugi "as" Bellego. Stąd taka beznadziejna jazda Polonii i opieranie wyniku na 18-letnim juniorze.  
avatar
xbiegacz84
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Holta i Miedziak sa bez kontraktu :)  
avatar
Tyle o aż tyle
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tu problemem jest w pewnym stopniu nowy team mechaników, to jak traktują sprzęt Kennetha pokazali w parku maszyn po meczu z Poznaniem,panowie o sprzęt się DBA!!!  
avatar
Petarda 33
24.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Kanclerz pan awansuje ale ligę niżej nie tylko Bjerre zawodzi bo Bellego w lidze angielskiej i szwedzkiej punktu nie zdobył i w Polsce te słabo jedzie.Majac takiego juniora nie potrafi pa Czytaj całość