Żużel. Landshut Devils marzą o powtórce z rundy zasadniczej. Abramczyk Polonia, by do niej nie dopuścić

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils
WP SportoweFakty / Romulad Rubenis / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck w barwach Trans MF Landshut Devils
zdjęcie autora artykułu

Już w niedzielę Trans MF Landshut Devils podejmą Abramczyk Polonię w ramach pierwszego meczu ćwierćfinału 1. Ligi Żużlowej. To potyczka, w której trudno wskazać faworyta, choć pierwsza konfrontacja obu ekip w Niemczech może sugerować co innego.

Wówczas podopieczni Sławomira Kryjoma byli bezlitośni. Trans MF Landshut Devils wykorzystali przede wszystkim słabą dyspozycję Wiktora Przyjemskiego. Nie tylko sięgnęli po zwycięstwo, ale przekroczyli barierę 50 punktów (52:38), co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło im zdobyć bonus.

Play-offy to jednak zupełnie inne rozdanie i nowa historia. Podkreślają to wszyscy. Dwumecz o być albo nie być zawsze rządzi się swoimi prawami. Obiektywnie rzecz biorąc, niemiecki obiekt to prawdziwa twierdza. Przez dwa sezony na domowym torze Diabły na 15 rozegranych meczów doznały tylko czterech porażek.

Z czego dwie miały miejsce w tegorocznych rozgrywkach, przy czym od pierwszej z nich (w kwietniu z Arged Malesą Ostrów) obraz zespołu z Bawarii zmienił się o 180 stopni. Druga zaś przydarzyła się z niepokonanym w fazie zasadniczej Enea Falubazem (notabene goście zwyciężyli raptem dwoma punktami).

Żelazny tercet i niemiecki talent

Gospodarze mają więc swoje argumenty. Niewątpliwie poza specyficznym domowym torem, mają przeważnie niezawodny duet liderów, który tworzą Kai Huckenbeck i Dimitri Berge. W poprzednim meczu Bawarczyków wprost wybornie zaprezentował się także Kim Nilsson (13 punktów i dwa bonusy w sześciu startach).

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Zengota, Kępa i Chomski

To głównie od postawy tego tercetu i młodego Noricka Bloedorna zależą losy zespołu z Niemiec. Oceniając obiektywnie resztę drużyny, trudno oczekiwać, że Marius Hillebrand, Jonas Jeppesen czy Erik Bachhuber odegrają znaczące role w potyczce z tak silnym rywalem, jakim jest Abramczyk Polonia.

Trudno liczyć na słaby występ takiego zawodnika Choć bydgoszczanie mieli swoje problemy, ostatecznie to oni zajęli w rundzie zasadniczej drugie miejsce. Największym asem w talii Krzysztofa Kanclerza i Jacka Woźniaka jest bez wątpienia Wiktor Przyjemski. Osiemnastolatek to nie tylko filar formacji juniorskiej zespołu znad Brdy, ale i drugi najskuteczniejszy żużlowiec całych rozgrywek.

To właśnie on dość niespodziewanie zawiódł w pierwszym meczu swojej drużyny w Landshut. Trudno nastawiać się na powtórkę, gdyż młody zawodnik spisuje się w ostatnim czasie świetnie, a w Łodzi, wraz z Kennethem Bjerre, okazał się najmocniejszym ogniwem Abramczyk Polonii.

Oni też mogą odpalić

Przebudzenie Duńczyka, któremu przez jakiś czas doskwierał kryzys formy, to również nie najlepsze wieści dla zespołu z Niemiec. Zwłaszcza że kapitan bydgoszczan w rundzie zasadniczej był najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu na torze w Landshut.

Za to uczciwie należy przyznać, że w tym miejscu pewne punkty się kończą. Nie zmienia to faktu, że w szeregach gości niedzielnego pojedynku nie brakuje żużlowców, którzy mogą zaskoczyć pozytywnie. W każdym meczu należy się liczyć z Andreasem Lyagerem. Wielokrotnie na wyjazdach bardzo dobrze spisywał się też Szymon Szlauderbach. Mateusz Szczepaniak to również nie nowicjusz. Fakt, że do tej pory poza domem przesadnie nie zabłysnął, ale to może w każdej chwili nastąpić.

Sezon spisany na straty

Zbyt wiele nie można się spodziewać za to po Davidzie Bellego, a przynajmniej Francuz nie dał powodów, by twierdzić inaczej. O ile na domowym torze zdarza się, że Francuz jedzie przyzwoicie, każdy kolejny wyjazd w jego wykonaniu kończy się w tym sezonie fatalnie.

Wobec tego niewykluczone, że przy zwyżce formy Benjamina Basso, sztab szkoleniowy gości postawi właśnie na niego już w pierwszej serii startów, a Bellego obejdzie się smakiem. Wówczas Francuzowi pozostanie liczyć jedynie na pomyłkę klubowego kolegi, która otworzy mu furtkę, by wyjechać na tor.

Składy awizowane:

Trans MF Landshut Devils: 9. Kai Huckenbeck 10. Kim Nilsson 11. Marius Hillebrand 12. Jonas Jeppesen 13. Dimitri Berge 14. Erik Bachhuber 15. Norick Bloedorn

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 1. Kenneth Bjerre 2. Mateusz Szczepaniak 3. Szymon Szlauderbach 4. David Bellego 5. Andreas Lyager 6. Wiktor Przyjemski 7. Olivier Buszkiewicz

Początek spotkania: 20 sierpnia (niedziela), godz. 14:00 Sędzia: Tomasz Fiałkowski Komisarz toru: Łukasz Izak Przewodniczący Jury: Zbigniew Kuśnierski Wynik dwumeczu w rundzie zasadniczej:

Prognoza pogody (wg. yr.no): Temperatura: 32° Wiatr: Do 5 km/h Opady: 0 mm

Zobacz także:Zrównał Czugunowa z ziemią. "Jest nadal dzieciakiem. Nie nadaje się do PGE Ekstraligi"Pedersen nie znajdzie pracy na przyszły sezon? "Może weźmie go ktoś zdesperowany"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Trans MF Landshut Devils wygrają pierwszy mecz z Abramczyk Polonią Bydgoszcz?
Tak
Nie, padnie remis
Nie, wygra Abramczyk Polonia Bydgoszcz
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
TomaszNowak
19.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przy dobrych wiatrach 50:40 dla Niemców  
avatar
GRYFM
19.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wprowadzajcie ludzi w błąd mecz jest o 14 w niedzielę. Po drugie Wiktor jest pierwszy w statystykach a nie drugi.