Żużel. Pedersen i Masters walczyli w trakcie biegu i... krótko po jego zakończeniu [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: Sam Masters w bójce z Markiem Hućką w Melbourne
Na zdjęciu: Sam Masters w bójce z Markiem Hućką w Melbourne
zdjęcie autora artykułu

Pierwsza z trzech rund Grand Prix Australii w Melbourne zasłynęła nie tylko z kompletu punktów Grega Hancocka czy paskudnego upadku Jasona Doyle'a. W trakcie zawodów walkę stoczyli Nicki Pedersen i Sam Masters. Nie tylko na torze.

W latach 2015-2017 turniejem kończącym zmagania w Indywidualnych Mistrzostwach Świata był ten w Melbourne. Wcześniej cykl Grand Prix w dalekiej Australii gościł tylko raz, tj. w 2002 roku w Sydney. W dwóch największych miastach na tamtejszych dużych stadionach układano tory specjalnie na ściganie w lewo.

Przed ośmioma laty walki na Etihad Stadium nie brakowało. Nawierzchnia zdała egzamin i było na czym zawiesić oko. Na koniec drugiej serii bardzo dobre ściganie zaprezentowała cała czwórka zawodników, która stanęła pod taśmą, czyli Matej Zagar, Krzysztof Kasprzak, Nicki Pedersen i Sam Masters.

Na dystansie kolejność zmieniała się kilka razy. Najsprytniejszy okazał się w końcu Zagar, który wyprzedził Pedersena i uciekł do mety. Duńczyka zaczął naciskać jadący z "dziką kartą" Masters. Na końcu drugiego okrążenia w swoim stylu wielki mistrz zamknął drzwi rywalowi pod bandą. Ten po chwili spadł jeszcze za plecy jadącego z tyłu Kasprzaka.

Australijczyk miał prawo być rozdrażniony, wszak jechał przed własną publicznością i zarazem debiutował w GP. Po wyścigu zgłosił pretensje Pedersenowi, w pewnym momencie uderzając go nogą. Przy dojeździe do bramy wjazdowej obaj znów się starli, choć tym razem słownie, bo obyło się bez ciosów. Wydawało się więc, że na tym się skończy, lecz wtedy do akcji wkroczył ówczesny mechanik reprezentanta kraju Hamleta - Marek Hućko. Polak pobił się z Mastersem, który potem został ukarany grzywną w wysokości 1200 dolarów.

Zobacz walkę na torze i poza nim Pedersena z Mastersem w 2015 roku w Melbourne:

CZYTAJ WIĘCEJ: Firmowy atak Lamberta! Tym skazał Bewleya na "dziką kartę" [WIDEO] Takie wyścigi w Pradze to rzadkość! Iversen z końca stawki na jej czoło [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy wierzysz w to, że w 2024 roku cykl Grand Prix wróci do Australii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)