Żużel. Ogromne zainteresowanie turniejem mistrzowskim. "Najbardziej wyrównane w historii"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Eddie Phillips / Na zdjęciu: Max Ruml na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Eddie Phillips / Na zdjęciu: Max Ruml na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Na torze w kalifornijskim Bakersfield odbędzie się kolejna mistrzowska impreza. Wyłoniona zostanie najlepsza amerykańska para. Na liście startowej znalazło się aż dziesięć duetów.

Przed rokiem Mistrzostwa USA Par były rozgrywane na początku sezonu. W Bakersfield zaprezentowali się zawodnicy broniący wówczas barw Betard Sparty Wrocław - Michał Curzytek i Gleb Czugunow. Dotarli do finału, w którym przegrali jednak podwójnie z duetem Luke Becker - Broc Nicol.

Tym razem Nicol stworzy parę ze Slaterem Lightcapem, mistrzem USA juniorów sprzed dwóch lat i tegorocznym uczestnikiem Speedway Ekstraliga Campu. Obaj znajdą się w gronie faworytów do tytułu.

Niezwykle silny duet powinni stworzyć bracia Max i Dillon Rumlowie, którzy powalczą o swój trzeci tytuł w rywalizacji par. Pierwszy z nich to prawdziwy dominator na amerykańskich torach. W wielkim stylu sięgnął po indywidualne złoto.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik zdradził, co go napędza. "Wtedy czuję się wolnym człowiekiem"

W walkę o medal powinni włączyć się dwaj niezwykle doświadczeni zawodnicy - 11-krotny mistrz USA Billy Janniro oraz były reprezentant kraju Chris Kerr.

Łącznie w obsadzie znajdzie się dziesięć par. - To wydarzenie cieszy się ogromną popularnością, ponieważ amerykańscy zawodnicy, zwłaszcza młodsi, naprawdę chcą brać udział w większej liczbie zawodów drużynowych. Śledzą takie wydarzenia jak Speedway of Nations, a do takich nam najbliżej - powiedział promotor Steve Evans w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Mamy kilka naprawdę silnych ekip, jest nieco czarnych koni. Myślę, że śmiało można powiedzieć, że to będą najbardziej wyrównane zawody w historii, zwłaszcza że wszystko się rozstrzygnie w biegu finałowym - dodał.

Po trwającej ponad półtora roku przerwie do ścigania powróci Sara Cords (wystąpi w zawodach Dywizji 2). Przypomnijmy, że 23-latka związana jest z ekipą AKŻ Speedway Ostrów, a ostatnio zmagała się z kontuzją, musiała także przejść operację. - Naprawdę się cieszymy, że znów będzie z nami - zakończył Evans.

Początek zawodów zaplanowany został na godz. 21:00 czasu polskiego, aby europejscy kibice również mogli obejrzeć zmagania. Transmisja dostępna będzie w systemie pay-per-view, a wykupienie dostępu to koszt rzędu 15 dolarów (około 62 złote).

Lista startowa:

Para 1: 1. Max Ruml 3. Dillon Ruml

Para 2: 7. Austin Novratil 16. Sebastian Palmese

Para 3: 14. Eddie Castro 137. Justin Almon

Para 4: 14n. Billy Janniro 27k. Chris Kerr

Para 5: 17. Robbie Sauer 21. Brad Sauer

Para 6: 23. Timmy Dion 66. Charlie Trana

Para 7: 27. Blake Borello 321. Russell Green

Para 8: 28. Slater Lightcap 98. Broc Nicol

Para 9: 30. Alex Martin 117. Wilbur Hancock

Para 10: 214. Michael Wells 251. Greg Moore

Czytaj także:Koniec z milionami na polskie kluby? Senator chce rewolucjiDomaga się wyjaśnień po słowach sędziego. "To jest skandaliczne"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Max i Dillon Rumlowie zostaną mistrzami USA?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Krzychu Start
4.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe kto za to zapłaci? Przecież to są zawody półamatorskie  
avatar
Don Ezop Fan
4.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rezerwa toru-Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna, przyjaciel Penhalla(ale tego z Kalifornii, nie z SF) i Hancocka.