Żużel. Stanisław Chomski o kontrowersyjnym przepisie. Nie neguje, ale ma inny pomysł

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Stanisław Chomski
zdjęcie autora artykułu

- Połączyłbym jakoś ten koncept i stworzył drużyny młodzieżowe, składające się w jakimś tam procencie z samych wychowanków. Być może można by pójść w tym kierunku i spróbować na początek takiego rozwiązania - zdradza trener ebut.pl Stali Gorzów.

Prace nad wprowadzeniem przepisu o obowiązkowym wychowanku na pozycji juniorskiej są już na ostatniej prostej, a ostateczną decyzję w tej sprawie poznamy najpóźniej do czerwca. Z naszych informacji wynika, że przepisy mają obowiązywać już od 2025 roku (więcej TUTAJ).

Opinie na temat nowego zapisu w regulaminie są podzielone. Stanisław Chomski w rozmowie z WP SportoweFakty nie ukrywa, że jego zdaniem przepis ten ma swoje plus. Jednocześnie wyraźnie podkreśla, że nie jest mu przeciwny, lecz widzi pewne wątpliwości, nad którymi być może warto się pochylić.

- Co w przypadku, gdy wychowanek nie będzie prezentował dobrego poziomu, a będzie musiał startować w PGE Ekstralidze? - pyta szkoleniowiec ebut.pl Stali Gorzów.

ZOBACZ WIDEO: Kościecha szczerze o swoim zawodniku. "Byłem sceptyczny do tego kontraktu"

Dodatkowo regulamin ten może spowodować zawężenie polityki startowej. Nie wie on, czy przepisy będą dotyczyły wyłącznie najlepszej żużlowej ligi świata, czy Metalkas 2. Ekstraligi lub nawet Krajowej Ligi Żużlowej. Jeśli jednak miałyby one obowiązywać również na niższych szczeblach, to możliwości występów dla wielu zawodników będzie ograniczona. Dlatego sam proponuje pewien pomysł.

- Połączyłbym jakoś ten koncept i stworzył drużyny młodzieżowe, składające się w jakimś tam procencie z samych wychowanków. Mamy rozgrywki U-24 Ekstraligi oraz Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, gdzie nie ma takiego przepisu. Być może można by pójść w tym kierunku i spróbować na początek takiego rozwiązania. To jest tylko moje zdanie - zdradza nam Chomski.

Wspomina również o regulaminie, który nakłada na kluby obowiązek zdobywania odpowiedniej liczby licencji przez ich adeptów. Trener zaznacza, że popiera szkolenie i posiadanie własnych wychowanków. Wymogi jak najbardziej powinny być realizowane, jednak w jego opinii można by je dostosować do każdego ośrodka indywidualnie. Co więcej, przyznaje, że Stal nieraz posiłkowała się zawodnikami z zewnątrz, ponieważ czasami przytrafiały się lata posuchy.

W tym momencie oczywiście gorzowianie posiadają Oskara Palucha, który jest utalentowany i przez następne cztery lata wypełniałby miejsca dla obowiązkowego wychowanka. Aczkolwiek według Chomskiego za chwilę możemy mieć wysyp nowych żużlowców. W takim momencie pojawia się pytanie, co z tymi, których nikt nie będzie chciał ryzykować wystawiać w meczach. Szczególnie jeśli ten przepis miałby dotyczyć klubów niższej klasy.

- Co wówczas z nimi robić? Oni mogą się zniechęcić, widząc brak szansy na jazdę w lidze. Każdy ma swoje marzenia i ma do nich prawo. Co ja mam takiemu chłopakowi powiedzieć? - zastanawia się Stanisław Chomski.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także: Powrócą do tradycji. W Gorzowie Wielkopolskim upamiętnią wielką gwiazdę Znana firma chciała zapłacić więcej. Nawet nie dostała oferty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy popierasz pomysł Stanisława Chomskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
stary_trener
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stanislaw jak Ciebie szanuje jednak tym razem podpadasz poniewaz uwazam, ze mowisz glosem politycznym. Wiem ale nie wiem! Chcialbym tak i tak! Ja twardo uwazam,ze na sle wstawianie tylko wychow Czytaj całość
avatar
banc
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Geneza tych wszystkich pomysłów to stan z przed kilku lat. Wtedy mieliśmy juniorów z zagranicy. Potem przeszliśmy do stanu dwóch polskich juniorów. To teraz przechodzimy do jednego wychowanka. Czytaj całość
avatar
Möchomorek
4.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chomski no to już mamy U24, przecież te TABUNY wychowanków czy tak, czy tak, muszą gdzieś jeździć. ____ :D:D Nie, no leżę i się śmieję, pare lat temu wprowadzono obowiązek szkoleń i co to dało? Czytaj całość
avatar
komentejtor
4.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żużel to nie piłka nożna. Po co na siłę wysyłać miernoty na egzamin na licencję? Większość kończy i tak karierę po 2-3 sezonach... no ale ktoś myśli, że szkolenie co roku na siłę kolejnych 4 wy Czytaj całość
avatar
Möchomorek
4.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oj tam, niech wprowadzą tego wychowanka. Po roku 2/3 klubów, które dziś go chcą, podniesie płacz o przywrócenie starych zasad. Powiem wam, że to nie moja brocha, gdyż wiem że Motor z tym nie bę Czytaj całość