Adams, Crump i Woffinden wesprą poszkodowanych żużlowców

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams
zdjęcie autora artykułu

Tegoroczny turniej Ben Fund Bonanza w Sheffield okazał się wielkim sukcesem. Druga edycja imprezy organizowanej przez fundację Speedway Riders Benevalant Fund, której celem jest zbieranie pieniędzy na leczenie ciężko kontuzjowanych żużlowców, zawita na Rye House Stadium w Hoddesdon, gdzie na co dzień ścigają się jeźdźcy miejscowych Rakiet.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawody zaplanowano na 14 marca 2010 roku, a cały dochód zostanie przekazany na realizację celów fundacji. Pierwszymi zawodnikami, którzy zgodzili się wziąć udział w tej szlachetnej zabawie są Leigh Adams, Jason Crump oraz Tai Woffinden. Stawka zostanie wkrótce uzupełniona o kolejnych 13 żużlowców, bowiem rywalizacja w Ben Fund Bonanza toczyć się będzie według tradycyjnej tabeli 20-biegowej.

W zeszłym sezonie w Sheffield bezkonkurencyjny okazał się Adams (14 pkt.), obok którego na podium stanęli... Crump (13 pkt.) oraz Woffinden (13 pkt.). - Byłem niezwykle szczęśliwy, że mogłem wziąć udział w tego typu turnieju, a zwycięstwo jeszcze bardziej poprawiło mi humor. Występ w Ben Fund Bonanza w sezonie 2010 to dla mnie priorytet, ponieważ mam zamiar znów powalczyć o zwycięstwo - powiedział triumfator ubiegłorocznych zmagań.

O ile występ Leigh na Rye House Stadium nie podlega żadnej dyskusji, o tyle nie wiadomo, czy Jason zdąży do tego czasu w stu procentach wyleczyć kontuzjowane ramię. - Jason wspierał nas od samego początku i był jednym z największych zwolenników kolejnej edycji turnieju. Nie wiadomo jednak, czy zdoła on wystąpić na Rye House Stadium, ponieważ wszystko zależy od tego, czy będzie zdrów. Crump mówi o tym już teraz, ponieważ chce być uczciwy wobec kibiców, którzy mogliby się poczuć rozczarowani jego ewentualną absencją - oznajmił Paul Ackroyd, sekretarz Speedway Riders Benevalant Fund.

W ubiegłym sezonie w Ben Fund Bonanza udział wzięło wielu klasowych zawodników. Podobnie będzie zapewne w przyszłym roku, co bardzo cieszy debiutującego w cyklu Grand Prix Woffindena. - Ten turniej będzie dla mnie takim małym przetarciem, ponieważ po raz pierwszy w sezonie będę miał okazję do rywalizacji z najlepszymi - stwierdził Tai.

14 marca to jednak dość ryzykowna data. Czy organizatorzy nie obawiają się odwołania imprezy ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne? - Powiedziano nam, że pogoda w tym czasie może być naprawdę nieciekawa, ale obiecano również, że tor zostanie doskonale przygotowany, i że nie powinno być problemów z odjechaniem zawodów - dodał na koniec Ackroyd.

W ciągu dwóch ostatnich lat fundacja Speedway Riders Benevalant Fund udzieliła pomocy ponad 80 jeźdźcom na łączną kwotę ponad 100 tys. funtów brytyjskich.

Źródło artykułu: