Kapitanowie "Jaskółek" nie pozostawili rywalom złudzeń - relacja z Finału Eliminacji Krajowych do IMŚ

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu: podium Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim w 2012 roku
Na zdjęciu: podium Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim w 2012 roku
zdjęcie autora artykułu

Sebstian Ułamek, Janusz Kołodziej, Grzegorz Zengota, Rafał Dobrucki, Krzysztof Buczkowski i Grzegorz Walasek to szóstka jeźdźców, która ma już pewny udział w międzynarodowych ćwierćfinałach batalii o cykl Grand Prix 2011. Tomaszowie: Gapiński i Jędrzejak czekają natomiast na rezultaty piątkowego Złotego Kasku. Największą sensacją wydaje się jednak odpadnięcie Krzysztofa Kasprzaka i Piotra Protasiewicza.

Zawody, które oglądała bardzo liczna rzesza tarnowskich kibiców rozpoczęły się od półgodzinnego opóźnienia spowodowanego oczekiwaniem na przyjazd karetki. Nie przeszkodziło to jednak Tomaszowi Jędrzejakowi, który zdecydowanie wygrał pierwszy wyścig pozostawiając w pokonanym polu polską czołówkę: Walaska, Protasiewicza i Kasprzaka. Jak się okazało dla "Kaspera" taki jaki był początek, był także dalszy ciąg zawodów.

Potem oglądaliśmy show Grzegorza Zengoty. Z czwartego pola, podobnie jak wcześniej "Ogór" założył resztę rywali i pognał do mety po pewną "trójkę". Niewiele jednak brakowało, a rewelacyjnego "Zengiego" zabrakłoby w tarnowskim turnieju. Zawodnik Falubazu Zielona Góra wskoczył z rezerwy za kontuzjowanego Rafała Okoniewskiego i ku zdziwieniu wszystkich, bardzo pewnie awansował dalej. Do "Jaskółczego Gniazda" nie dojechali inni rezerwowi, dlatego miejsce kolejnego pechowca zaległej rudny spotkań - Piotra Świderskiego zastąpił Szymon Kiełbasa stanowiący rezerwę toru.

Grozą powiało w biegu trzecim. Na wyjściu z drugiego łuku drugiego okrążenia Daniel Jeleniewski "wpakował" się w jadącego przy krawężniku Dawida Stachyrę. Reprezentant Lotosu Gdańsk jakimś cudem uratował się od upadku, natomiast sam "Jeleń"

odbił się od bandy na prostej i wylądował na środku toru nieopodal

startu. Na szczęście zawodnik Betardu Wrocław mógł kontynuować zawody.

Na rozpoczęcie drugiej serii prowadzący Sebastian Ułamek poczuł się zbyt pewnie i na samej "kresce" omal nie został minięty przez Rafała Dobruckiego. W walce o trzecią lokatę Kasprzak był lepszy od Miśkowiaka. Już po ośmiu biegach można było wywnioskować, że na tarnowskim "betonie" świetnie się czują zielonogórzanie oraz znający podobny tor z grudziądzkiej autopsji Krzysztof Buczkowski. - Wiadomo, że jak jeździ się na co dzień na takim torze to jest łatwiej. Gdyby było przyczepniej mógłby się zrobić problem - wyjaśnia "Buczek". Reprezentanci "Myszki Miki" mogą tylko żałować, że inauguracyjny mecz przeciwko "Jaskółkom" nie odbywał się w podobnych warunkach.

W trzeciej odsłonie rywalizacji, punkty zaczęli gubić prawie wszyscy dotychczasowi liderzy. Wciąż jednak ton nadawali Kołodziej i Ułamek. Ten drugi musiał się jednak w swoim biegu pomęczyć jedno "kółko" z Danielem Jeleniewskim, którego potem wyprzedził jeszcze Piotr Protasiewicz.

W biegu trzynastym kolejną wygraną dorzucił Kołodziej i stało się jasne, że wychowanek tarnowskiej Unii na swoim macierzystym torze rozpoczął marsz po upragniony awans do cyklu GP jako stały uczestnik. Jedno jest pewne. Mimo przejścia w szeregi leszczyńskich "Byków", toru, na którym startowało się niemal całe życie w pół roku zapomnieć się po prostu nie da. Prawdopodobnie już do końca kariery "Jasiek" będzie tu mógł jeździć z zamkniętymi oczami, a i tak nic go nie zaskoczy. Warto także przywołać bardzo ładne zachowanie kibiców, którzy przywitali swojego wychowanka gromkimi brawami.

Gonitwy piętnaście i szesnaście stały pod znakiem karamboli. W pierwszej z nich Dawid Stachyra "połakomił" się na dwa punkty. Jadąc "po szerokiej" próbował zaatakować na ostatnim łuku Sebastiana Ułamka. Nie zauważył jednak, że zbliża się do niego dmuchana banda. Uderzenie było na tyle mocne, że Stachyra wycofał się ze startu w piątej serii, choć miał bardzo realne szanse na awans do dalszych międzynarodowych eliminacji. Następnie sporo zamieszania w poczynania przeciwników wprowadził Szymon Kiełbasa. Jadący od startu na ostatnim miejscu młodzieżowiec z Tarnowa tak przedłużył prostą, że przy wejściu w drugi łuk Damian Baliński zahaczył o Tomasza Jędrzejaka. W to wszystko wplątał się jeszcze Rafał Dobrucki i cała trójka runęła na tor. Uratował się tylko sprawca zamieszania - Kiełbasa. - Na razie to wszystko mnie boli i prawdopodobnie w piątek udam się do lekarza - mówił po upadku "Ogór". Co ciekawe sędzia z biegu wykluczył reprezentanta Unii Leszno.

W ostatnich, decydujących wyścigach cenne punkty zgubili przede wszystkim Protasiewicz i Jędrzejak. Tego drugiego w ostatniej odsłonie minął na trasie zawsze waleczny Kołodziej. Sytuacja ta spowodowała, że zarządzono mogący się okazać bardzo ważny w końcowym rozrachunku bieg dodatkowy o siódmą lokatę. W nim Tomasz Gapiński pokonał Jędrzejaka. Prawdopodobnie jeśli, któryś z jeźdźców czwartkowej, czołowej szóstki zajmie w piątkowym Złotym Kasku miejsce na podium, to właśnie "Gapa" z "Ogórem" czekają w kolejce po ćwierćfinałowe przepustki.

Wyniki:

1. Sebastian Ułamek (Tauron Azoty Tarnów) - 13 (2,3,3,2,3)

2. Janusz Kołodziej (Unia Leszno) - 13 (2,3,3,3,2)

3. Grzegorz Zengota (Falubaz Zielona Góra) - 10 (3,3,0,1,3)

4. Rafał Dobrucki (Falubaz Zielona Góra) - 10 (1,2,1,3,3)

5. Krzysztof Buczkowski (GTŻ Grudziądz) - 10 (3,2,1,3,1)

6. Grzegorz Walasek (Polonia

Bydgoszcz) - 10 (2,2,2,1,3)

---

7. Tomasz Gapiński (Caelum Stal Gorzów) - 9+3 (1,3,1,2,2)

8. Tomasz Jędrzejak (Tauron Azoty Tarnów) - 9+2 (3,1,2,2,1)

9. Damian Baliński (Unia Leszno) - 7 (0,2,3,w,2)

10. Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra) - 7 (1,1,2,3,0)

11. Dawid Stachyra (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 6 (3,0,3,u,-)

12. Krzysztof Kasprzak (Tauron Azoty Tarnów) - 5 (0,1,2,0,2)

13. Maciej Janowski (Betard WTS Wrocław) - 3 (2,1,0,0,u)

14. Szymon Kiełbasa (Tauron Azoty Tarnów) - 3 (1,0,0,1,1)

15. Daniel Jeleniewski (Betard WTS Wrocław) - 3 (w,0,1,1,1)

16. Robert Miśkowiak (PSŻ Lechma Poznań) - 2 (0,0,0,2,0)

Bieg po biegu:

1. (72,45) Jędrzejak, Walasek, Protasiewicz, Kasprzak

2. (72,03) Zengota, Ułamek, Gapiński, Baliński

3. (72,76) Stachyra, Janowski, Dobrucki, Jeleniewski (w)

4. (72,36) Buczkowski, Kołodziej, Kiełbasa, Miśkowiak

5. (71,98) Ułamek, Dobrucki, Kasprzak, Miśkowiak

6. (70,84) Kołodziej, Baliński, Protasiewicz, Stachyra

7. (72,07) Gapiński, Walasek, Janowski, Kiełbasa

8. (72,26) Zengota, Buczkowski, Jędrzejak, Jeleniewski

9. (72,21) Baliński, Kasprzak, Buczkowski, Janowski

10. (71,54) Ułamek, Protasiewicz, Jeleniewski, Kiełbasa

11. (71,03) Kołodziej, Walasek, Dobrucki, Zengota

12. (71,77) Stachyra, Jędrzejak, Gapiński, Miśkowiak

13. (71,74) Kołodziej, Gapiński, Jeleniewski, Kasprzak

14. (71,73) Protasiewicz, Miśkowiak, Zengota, Janowski

15. (71,96) Buczkowski, Ułamek, Walasek, Stachyra (u3)

16. (72,92) Dobrucki, Jędrzejak, Kiełbasa, Baliński (w/su)

17. (72,38) Zengota, Kasprzak, Kiełbasa

18. (72,52) Dobrucki, Gapiński, Buczkowski, Protasiewicz

19. (72,35) Walasek, Baliński, Jeleniewski, Miśkowiak

20. (71,52) Ułamek, Kołodziej, Jędrzejak, Janowski (u4)

21. (72,73) Gapiński, Jędrzejak

Sędziował: Tomasz Proszowski (Tarnów)

NCD: Janusz Kołodziej - 70,84 - wyścig 6.

Widzów: ok. 3000

Źródło artykułu:
Komentarze (0)