Bez nerwów: Intar Lazur wygrywa z RKM (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Andriej Karpow w barwach RKM-u Rybnik
Andriej Karpow w barwach RKM-u Rybnik
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu siódmej kolejki rozgrywek I ligi zespół Intaru Lazur Ostrów pokonał RKM Rybnik 54:37. Gospodarze nadal pozostają niepokonaną drużyną na własnym torze.

Po czterech wyścigach czteropunktową przewagę wypracowali sobie rybniczanie. Indywidualne zwycięstwa po dobrych wyjściach spod taśmy zapisywaliśmy na konto Patryka Pawlaszczyka i Karola Barana. Gościom dopisało także trochę szczęścia. W czwartym biegu na ostatnim okrążeniu najpierw Piotr Świderski minął prowadzącego , a po chwili motocykl odmówił posłuszeństwa jadącemu na trzeciej pozycji Chrisowi Harrisowi, z czego skorzystał Pawlaszczyk. Zamiast wygranej gospodarzy, którzy mogli doprowadzić do remisu w spotkaniu rywale dostali w prezencie biegowy triumf.

Kilka minut później dzięki tej samej parze Intar Lazur wyszedł po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie - 19:17. Z każdym kolejnym startem miejscowi potwierdzali swoją wyższość nad rywalami, ostatecznie zwyciężają 54:37. Zawodnicy RKM-u swoją słabszą postawe w drugiej części upatrywali w zmieniających się warunków torowych i możliwością odpowiedniego dopasowania sprzętu do nawierzchni. Wyjątkiem był tylko Piotr Świderski, który pojechał jak na lidera zespołu przystało. W RKM-ie zadebiutował Antonio Lindbaeck, ale jego zdobycz punktową najlepiej przemilczeć.

Z kolei w ostrowskiej drużynie po raz drugi w tym sezonie zaprezentowali się Robert Miśkowiak i David Ruud. Obaj zaprezentowali się przyzwoicie. W kilku biegach popisywali się dobrymi startami, dojeżdżając do mety na pierwszej pozycji. Czy wypadli na miarę oczekiwań trenera i dostaną szansę jazdy w kolejnych meczach przekonamy się niebawem. Zaprezentować się miał także Adam Roynon, ale w sobotę w spotkaniu Premier League nabawił się złamania nogi. Trener Jan Grabowski nie mógł także skorzystać z usług Macieja Piaszczyńskiego. Młodzieżowiec Intaru Lazur nie doszedł jeszcze do pełni zdrowia. Jednak po raz kolejny na wysokości zadania stanął Adrian Gomólski, najskuteczniejszy zawodnik ostrowskiej drużyny w niedzielnym meczu.

KM Intar Lazur Ostrów 54:

9. Lukas Dryml (2,3,0,1*) 6+1

10. Robert Miśkowiak (1*,1,3,2,3) 10+1

11. Joonas Kylmaekorpi (3,1,2,2*,1) 9+1

12. David Ruud (0,3,1*,3,3) 10+1

13. Chris Harris (0,2*,3,1*,2*) 8+3

14. Emil Idziorek (0,-,-,-) 0

15. Karol Sroka (-,-) ns

16. Adrian Gomólski (2,2,3,2*,2) 11+1

RKM Rybnik 37:

1. Karol Baran (3,2,1,1,0) 7

2. Antonio Lindbaeck (0,0,t,0) 0

3. Denis Gizatullin (2,1,2,0,2!) 7

4. Roman Chromik (1*,0,1*,0) 2+1

5. Piotr Świderski (3,2,3,3,3,2) 16

6. Bartosz Szymura (-,-,-,-,0) 0

7. Michał Mitko (1,-,0) 1

8. Patryk Pawlaszczyk (3,1,0,0) 4

Bieg po biegu:

1. Pawlaszczyk (65,58), Gomólski, Mitko, Idziorek 2:4 (2:4)

2. Baran (64,44), Dryml, Miśkowiak, Lindbaeck 3:3 (5:7)

3. Kylmaekorpi (63,87), Gizatullin, Chromik, Ruud 3:3 (8:10)

4. Świderski (64,16), Gomólski, Pawlaszczyk, Harris 2:4 (10:14)

5. Ruud (64,18), Baran, Kylmaekorpi, Lindbaeck 4:2 (14:16)

6. Gomólski (64,44), Harris, Gizatullin, Chromik 5:1 (19:17)

7. Dryml (63,77), Świderski, Miśkowiak, Pawlaszczyk 4:2 (23:19)

8. Harris (64,48), Gomólski, Baran, Pawlaszczyk 5:1 (28:20)

9. Miśkowiak (64,63), Gizatullin, Chromik, Dryml 3:3 (31:23)

10. Świderski (64,53), Kylmaekorpi, Ruud, Mitko 3:3 (34:26)

11. Świderski (64,33), Gomólski, Dryml, Gizatullin 3:3 (37:29)

12. Ruud (64,48), Kylmaekorpi, Baran, Szymura 5:1 (42:30)

13. Świderski (63,78), Miśkowiak, Harris, Lindbaeck 3:3 (45:33)

14. Ruud (64,80), Harris, Gizatullin (!), Chromik 5:2 (50:35)

15. Miśkowiak (64,80), Świderski, Kylmaekorpi, Baran 4:2 (54:37)

Startowano według zestawu numer 2

NCD: Lukas Dryml (63,77) - w biegu numer 7

Sędzia: Rafał Pokrzywa (Nowa Wieś)

Widzów: 9 tysięcy

Źródło artykułu:
Komentarze (0)