Jeszcze dam czadu - wypowiedzi po półfinale KPE

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<i>- Cieszymy się z tej wygranej tym bardziej, że macie na Łotwie wspaniałą drużynę</i> - powiedział po sobotnim półfinale Klubowego Pucharu Europy w Daugavpils najlepszy żużlowiec tych zawodów <b>Nicki Pedersen</b>.

Oleg Kurguskin – trener Mega Lady: Zawody były bardzo ciekawe i mogły się podobać kibicom. Daliśmy pojeździć wszystkim zawodnikom, bo na półmetku zawodów było dość komfortowo. Nie odbyło się bez problemów ze sprzętem Emila Saifutdinova i Daniła Iwanowa – było wtedy nerwowo. Miejscowa drużyna to bardzo mocny zespół i udowodnili nam to.

Emil Saifutdinov – Mega Lada: Były to bardzo udane zawody dla mojej drużyny, ale miałem pewne problemy ze sprzętem i opanowaniem go. W swoim ostatnim biegu podniosło mi przednie koło i znalazłem się pod bandą, a tym było już dość ślisko i nie dogoniłem przeciwników.

Nicki Pedersen – Mega Lada: Cieszymy się z tej wygranej tym bardziej, że macie na Łotwie wspaniałą drużynę. Jednego z zawodników tej drużyny – Grigorija Lagutę znałem już wcześniej. Dziś dodatkowo zaskoczył Paweł Miesiąc. Tor był dość specyficzny, ale jednakowy dla wszystkich. Tor nadawał się do ścigania.

Wladimir Rybnikow - prezes spółki z o.o. Grand Prix of Latvia: Nie biorąc pod uwagę zupełnie niezrozumiałego dla mnie statutu tych zawodów, jestem bardzo zadowolony. Patrzę z optymizmem na wzrost formy naszych liderów, tym bardziej, że czeka nas wyjazd do Grudziądza. Można powiedzieć, że dziś drużyna miała kapitalny trening w bojowych warunkach. Na tle stałych uczestników Grand Prix nasi żużlowcy wyglądali nieźle. To, że Mega Lada wydała niezłe pieniądze na nich jest zrozumiałe, bo w innym wypadku nie mieliby tutaj nic do powiedzenia.

Paweł Miesiąc – Lokomotiv: Dziś cała drużyna pojechała dobrze. Było z kim walczyć, przecież niektórzy zawodnicy jeżdżą w Grand Prix. Udało się awansować. Jesteśmy mocni, wykorzystaliśmy atut własnego toru.

Andrzej Korolew - Lokomotiv: Forma rośnie, jest nieźle. Wyszły mi dwa pierwsze biegi. Potem było trochę gorzej z powodu sprzętu. Jestem w dobrej formie. Popracujemy jeszcze trochę nad silnikami i jeszcze dam czadu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)