GUKS Speedway Wawrów zwycięża w Rybniku w Finale PPPK, LOTOS Wybrzeże Gdańsk z Pucharem Polski Par Klubowych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kamil Nowacki i Daniel Kopiec reprezentujący najlepszą parę GUKS Speedway Wawrów, odnieśli zwycięstwo w rundzie finałowej Pucharu Polski Par Klubowych w Rybniku, pokonując w niej wszystkie wyżej notowane duety.

Zwycięstwo gorzowskiej pary nie podlegało jakiejkolwiek dyskusji. Potwierdzeniem tego jest fakt, że z pięciu swoich wyścigów, gorzowianie aż cztery zakończyli podwójnymi zwycięstwami biegowymi. Zawodnicy na trudnym technicznie torze, namokniętym pod wpływem padającego deszczu, imponowali znakomitymi startami i rozegraniem pierwszego łuku. Ponadto, jadąc parowo, znakomicie uzupełniali się na trasie, stanowiąc dla rywali zaporę nie do przejścia. Gorzowianie ponieśli w zawodach tylko jedną porażkę. Miało to miejsce w wyścigu dziesiątym, w którym pogromcą pary GUKS w stosunku 4:2 okazali się Krzysztof Wojaczek i Kamil Wieczorek, reprezentujący drugą parę gospodarzy. Pewnym usprawiedliwieniem tej jedynej przegranej biegowej może być to, że w pierwszym podejściu do tego wyścigu, podczas walki o jak najlepszą pozycję w pierwszym łuku po starcie, upadek zanotował Daniel Kopiec. Pomimo tego, że lekarz zawodów uznał go za zdolnego do jazdy w powtórzonym wyścigu, gołym okiem było widać, że w powtórce nie czuł się on najlepiej.

Drugie miejsce w zawodach, również dość pewnie, wywalczyła najlepsza para całego sezonu - LOTOS Wybrzeże Gdańsk ze swym najmocniejszym ogniwem Dominikiem Kossakowskim, któremu dzielnie sekundowali Patryk Beśko i dobrze punktujący rezerwowy - Dawid Dawidowski.

O miejsce na najniższym stopniu podium przez cały turniej trwała zacięta walka pomiędzy jeżdżącymi w kratkę dwoma duetami Rybek Rybnik. Ostatecznie nieco lepszą, a przy tym równiejszą parą gospodarzy, okazał się duet nr dwa, jeżdżący w składzie: Mike Trzensiok, Krzysztof Wojaczek i rezerwowy Kamil Wieczorek. Ten ostatni tylko dwa razy miał okazję pojawić się na torze, a pomimo tego w biegu siódmym uzyskał najlepszy czas dnia.

Ostatecznie Puchar Polski Par Klubowych powędrował do Gdańska, drugie miejsce przypadło UŚKS-owi Speedway Częstochowa, zaś trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji wywalczyła druga para Rybek Rybnik.

Wyniki zawodów:

1. GUKS SPEEDWAY WAWRÓW I - 22 pkt.

11. Kamil Nowacki - 13 (3,3,3,2,2)

12. Daniel Kopiec - 9+3 (2*,2*,2*,0,3)

18. brak zawodnika

2. LOTOS Wybrzeże Gdańsk - 20 pkt.

7. Dominik Kossakowski - 10 (3,-,1,3,3)

8. Patryk Beśko - 6+1 (2*,3,0,-,1)

16. Dawid Dawidowski - 4+1 (2,2*)

3. MKMŻ Rybki Rybnik II - 18 pkt.

5. Mike Trzensiok - 7+1 (1,2,2,-,2*)

6. Krzysztof Wojaczek - 7 (0,1,-,3,3)

15. Kamil Wieczorek - 4 (3,1)

4. MKMŻ Rybki Rybnik I - 16 pkt.

9. Robert Chmiel - 8+1 (1,3,2*,2,w)

10. Kacper Woryna - 8 (u,w,3,3,2)

17. brak zawodnika

5. UŚKS Speedway Częstochowa - 7 pkt.

3. Paweł Portas - 0 (u,0,d,w,0)

4. Przemysław Portas - 7 (3,1,1,1,1)

14. brak zawodnika

6. GUKS Speedway Wawrów II - NS

1. brak zawodnika

2. brak zawodnika

13. brak zawodnika

Bieg po biegu:

1. Prz. Portas (47,94), Paw. Portas (u)

2. Kossakowski (44,25), Beśko, Trzensiok, Wojaczek

3. Nowacki (44,78), Kopiec, Chmiel, Woryna (u)

4. Beśko (47,62), Dawidowski

5. Chmiel (44,84), Trzensiok, Wojaczek, Woryna (w/u)

6. Nowacki (45,15), Kopiec, Prz. Portas, Paw. Portas

7. Wieczorek (44,09), Trzensiok

8. Nowacki (45,10), Kopiec, Kossakowski, Beśko

9. Woryna (44,69), Chmiel, Prz. Portas, Paw. Portas (d)

10. Wojaczek (45,44), Nowacki, Wieczorek, Kopiec

11. Woryna (45,50), Chmiel

12. Kossakowski (45,00), Dawidowski, Prz. Portas, Paw. Portas (w/2min)

13. Kopiec (46,00), Nowacki

14. Kossakowski (44,91), Woryna, Beśko, Chmiel (w/u)

15. Wojaczek (45,94), Trzensiok, Prz. Portas, Paw. Portas

Sędziował: Jan Banasiak (Częstochowa)

NCD: Kamil Wieczorek - 44,09 s (wyścig 7)

Widzów: około 150

Po zakończeniu turnieju parowego rozegrano dwa biegi z okazji zakończenia kariery w miniżużlu przez zawodników LOTOS-u Wybrzeże Gdańsk - Patryka Beśko i Krzysztofa Wittstocka. Następnie odbył się bieg o tytuł Indywidualnego Mistrza Śląska, w którym wystartowało po dwóch zawodników z Rybnika i Częstochowy, którzy w finale PPPK zdobyli największą ilość punktów. Wyścig zakończył się zwycięstwem zawodnika gospodarzy Kacpra Woryny przed Przemysławem Portasem z Częstochowy oraz drugim zawodnikiem Rybek - Robertem Chmielem. Należy dodać, że R. Chmiel przez prawie cały wyścig znajdował się na czele stawki, jednak w końcówce biegu popełnił błąd i zanotował upadek, który skrzętnie wykorzystał jego bardziej doświadczony kolega z drużyny.

Bieg o Indywidualne Mistrzostwo Śląska:

Woryna, Prz. Portas, Chmiel, Paw. Portas

Podium zawodów w Rybniku

Źródło artykułu: