Ryan Sullivan: Jestem gotowy do nowego sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kapitan Unibaksu Toruń po wakacjach spędzonych w Australii z niecierpliwością oczekuje wyjazdu na tor. Ryan Sullivan zdradził, które zespoły Speedway Ekstraligi jego zdaniem mają największy potencjał.

W tym artykule dowiesz się o:

Które zespoły według Ryana Sullivana będą walczyć w tym roku o najwyższe cele w Speedway Ekstralidze? - Jest niezwykle trudno spekulować w tej kwestii przed sezonem. Myślę, że jest za wcześnie, aby kogoś skreślać lub faworyzować. Na pewno Falubaz Zielona Góra, Stal Gorzów i Unia Leszno mają silne składy. Będzie trudno walczyć z tymi drużynami na ich terenie. My także mamy solidny zespół. Naprawdę jednak nie powinniśmy w tej chwili skupiać się na typowaniu, który zespół będzie najlepszy. Kto w zeszłym roku spodziewał się przed sezonem, że Unia Leszno będzie tak silna? Teraz również może dojść do jakiejś niespodzianki - uważa australijski żużlowiec.

Czy zdaniem Sullivana nowy menedżer Unibaksu Toruń, Sławomir Kryjom będzie godnym zastępcą Jacka Gajewskiego? - Trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat Sławka, ponieważ nie znam go zbyt dobrze. Będę mógł ocenić naszą współpracę dopiero w sezonie. Wiem, że ma spore doświadczenie, które zdobył w Lesznie. Dlatego myślę, że będzie dobrym menedżerem - stwierdził.

Kapitan toruńskich "Aniołów" spędził trzy miesiące w rodzinnej Australii. W tym czasie m.in. odwiedził rodzinę i swoich znajomych. - Wakacje były naprawdę udane. Odpoczywałem w aktywny sposób. Odwiedziłem również moich bliskich i spotykałem się ze znajomymi. Jestem zrelaksowany i gotowy do nowego sezonu. W Australii raczej nie zajmowałem się sprawami dotyczącymi przygotowań. Oczywiście miałem wszystko pod kontrolą i śledziłem wydarzenia w Polsce, ale to był wyjazd, który miał mi pomóc w nabraniu sił - powiedział obcokrajowiec toruńskiej drużyny.

Stan Queensland, w którym mieszka zawodnik Unibaksu Toruń nawiedziła największa od 50 lat powódź. - W tym roku mieliśmy w Australii naprawdę dużą powódź. Mieszkam w regionie, który został dotknięty tą katastrofą, jednak na szczęście nic nam się nie stało i do mojego domu woda nie dotarła - zapewnił Sullivan.

Australijczyk zdradził również jak będą wyglądały jego przygotowania do sezonu. - Planujemy jazdę na motocrossie. W marcu czeka nas wyjazd na Węgry podobnie jak w zeszłym roku. Później zaczniemy już treningi i sparingi na naszym torze. Kompletuję sprzęt i wszystko jest na jak najlepszej drodze, aby to był dobry sezon - zakończył.

Ryan Sullivan nie może doczekać się rozpoczęcia sezonu

Źródło artykułu: