Łukasz Jankowski: Może znowu przegramy?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Jankowski obecnego sezonu nie zaliczy do udanych. Po bardzo słabym początku w swoim wykonaniu "Jankes" przez kilka spotkań nie był brany pod uwagę do składu Orła Łódź. Jednak słaba postawa Piotra Dyma zmusiła Janusza Ślączkę do postawienia na Jankowskiego.

Niespełna 29-letni zawodnik zaliczył w miniony czwartek udane zawody, kiedy to w pilskim ćwierćfinale IMP zdobył 11 punktów i wywalczył awans do półfinału. Zawodnik liczy na podobny dorobek w lidze. Jak sam przyznaje, miał ostatnio problemy, które na szczęście są już za nim. - Mam nadzieję, że w lidze będzie podobnie, a nawet lepiej. Ostatnio miałem sporo problemów i mam nadzieję, że teraz one się zakończą i wszystko będzie dobrze. Wszystko co najgorszej już za mną i jestem dobrej myśli - mówi Łukasz Janowski.

Z postawy doświadczonego zawodnika nie są zadowoleni działacze, a także kibice. - Zawodzę przede wszystkim sam siebie. Mam nadzieję, że w niedzielę uda mi się odjechać dobry mecz, a nasza drużyna wygra. Ostatnie spotkania były naprawdę bardzo ciężkie, a z naszej strony nic nie pokazaliśmy. Jesteśmy ciency. Liczę na to, że w niedzielę się zepniemy i wygramy - przekonuje.

Niedzielny mecz nie będzie należał do łatwych. GTŻ Grudziądz na półmetku rozgrywek jest liderem pierwszej ligi. - Dokładnie. GTŻ wygrywa wszystkie mecze i jest silny w tym roku. W sumie skład ma praktycznie taki sam, jak w zeszłym sezonie. Ale lepiej po prostu jedzie. Ci zawodnicy są mocni. Może przegramy - zakończył mało optymistycznie łodzianin.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)