Łatwy triumf Lwów - relacja ze sparingu Włókniarz Częstochowa - Orzeł Łódź

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Włókniarz Częstochowa łatwo pokonał zespół Orła Łódź w pierwszym tegorocznym treningu punktowanym rozegranym na torze przy ulicy Olsztyńskiej. Dobrą dyspozycję zasygnalizowali seniorzy Lwów, a w szczególności Daniel Nermark, który pewnie zwyciężył w swoich wszystkich wyścigach.

Sobotnie starcie pomiędzy Włókniarzem Częstochowa i Orłem Łódź można nazwać pierwszym akordem sezonu żużlowego pod Jasną Górą. Nie zawiedli kibice, którzy w liczbie około trzech tysięcy zgromadzili się na trybunach Areny Częstochowa. Dla obu drużyn był to pierwszy w tym sezonie sprawdzian sił. Lepiej wypadli gospodarze, którzy prowadzili już od drugiego biegu.

Zespół częstochowskiego Włókniarza do sobotniego meczu przystąpił w swoim niemal najmocniejszym składzie. Zabrakło jedynie Chrisa Harrisa, który przygotowuje się do Grand Prix Nowej Zelandii. Wśród Lwów bardzo dobrze spisywali się zawodnicy zakontraktowani w przerwie zimowej. Grzegorz Zengota znakomicie rozumiał się w parze z Grigorijem Łagutą. Obaj ci zawodnicy w dwóch biegach jadąc parą pokonali rywali w stosunku 5:1.

Zengota był drugim po Danielu Nermarku zawodnikiem gospodarzy, który sobotni sparing zakończył z kompletem punktów. Szwed wykręcił 12 oczek w czterech startach, za to "Zengi" wywalczył 11 punktów i bonus. Dobrze zaprezentował się również Mirosław Jabłoński, który z dnia na dzień coraz lepiej radzi sobie na częstochowskim torze.

W drużynie łódzkiego Orła najlepiej radził sobie Michał Szczepaniak. Doskonale znający owal przy ulicy Olsztyńskiej zawodnik w trzech biegach zdobył 8 punktów. - Chciałem przede wszystkim dać zawodnikom pojeździć i zobaczyć w jakiej są dyspozycji - powiedział po spotkaniu trener łodzian Janusz Ślączka. Z biegu na bieg coraz lepiej spisywał się Peter Kildemand, który w ostatnim biegu zawodów do ostatnich metrów atakował starszego z braci Łagutów.

Podczas sobotniego sparingu widać było, że częstochowianie mają za sobą więcej przejechanych okrążeń na treningach. Łodzianie po raz pierwszy na swój tor wyjechali dopiero w środę, podczas gdy gospodarze sobotniego starcia trenują na Arenie Częstochowa już prawie tydzień. Jednak to nie wynik był najważniejszy, a możliwość zmierzenia się z rywalami w wyścigach spod taśmy i sprawdzanie kolejnych ustawień swoich silników.

Orzeł Łódź - 32 1. Michał Szczepaniak - 8 (2,3,-,3) 2. Mariusz Fierlej - 4 (u,-,2,2) 3. Rafał Trojanowski - 3+2 (1,1*,-,1*) 4. Mateusz Szczepaniak - 5 (0,2,0,3) 5. Linus Sundstroem - 5+1 (2,1,-,2*,0) 6. Damian Adamczak - 3 (3,0,0,0) 7. Marcin Wawrzyniak - 2 (0,0,1,1) 8. Siemen Własow - 0 (0,u) R1. Peter Kildemand - 2 (0,1,1)

Włókniarz Częstochowa - 58 9. Grigorij Łaguta - 8+2 (1,2*,3,-,2*) 10. Grzegorz Zengota - 11+1 (3,3,2*,3) 11. Mirosław Jabłoński - 9+1 (3,1*,3,2) 12. Rafał Szombierski - 6+2 (2*,2,2*,-) 13. Daniel Nermark - 12 (3,3,3,-,3) 14. Artur Czaja - 6+1 (2,0,1*,3) 15. Marcin Bubel - 3+1 (1*,1,1) 16. Rafał Malczewski - 0 (0,0) 17. Hubert Łęgowik - 3+1 (1,2*)

Bieg po biegu: 1. Adamczak, Czaja, Bubel, Wawrzyniak 3:3 2. Zengota, Mi.Szczepaniak, Łaguta, Fierlej (u) 4:2 (7:5) 3. Jabłoński, Szombierski, Trojanowski, Ma.Szczepaniak 5:1 (12:6) 4. Nermark, Sundstroem, Bubel, Wawrzyniak 4:2 (16:8) 5. Mi.Szczepaniak, Szombierski, Jabłoński, Kildemand 3:3 (19:11) 6. Nermark, Ma.Szczepaniak, Trojanowski, Czaja 3:3 (22:14) 7. Zengota, Łaguta, Sundstroem, Adamczak 5:1 (27:15) 8. Nermark, Fierlej, Bubel, Własow 4:2 (31:17) 9. Łaguta, Zengota, Kildemand, Ma.Szczepaniak 5:1 (36:18) 10. Jabłoński, Szombierski, Wawrzyniak, Własow (u3) 5:1 (41:19) 11. Zengota, Fierlej, Trojanowski, Malczewski 3:3 (44:22) 12. Mi.Szczepaniak, Jabłoński, Czaja, Adamczak 3:3 (47:25) 13. Ma.Szczepaniak, Sundstroem, Łęgowik, Malczewski 1:5 (48:30) 14. Czaja, Łęgowik, Wawrzyniak, Adamczak 5:1 (53:31) 15. Nermark, Łaguta, Kildemand, Sundstroem 5:1 (58:32)

Źródło artykułu: