W tym artykule dowiesz się o:
Oba zespoły nie ukrywają wysokich aspiracji w tegorocznych rozgrywkach. Opolski zespół już w dwóch minionych sezonach próbował szturmować bramy pierwszej ligi, ale póki co bezskutecznie. Rok temu podopieczni Andrzeja Maroszka zajęli czwarte miejsce i ponownie musieli obejść się smakiem. Również i teraz w stolicy polskiej piosenki głośną mówią o awansie, a zmontowany w zimie skład powinien gwarantować walkę o przepustkę do pierwszej ligi.
Czy sprawdzi się powiedzenie do trzech razy sztuka? - Wierzymy w to, że ten skład może tego dokonać w tym roku. Ufam zawodnikom i wierzę, że w tym składzie jesteśmy w stanie osiągnąć awans. Wszyscy zawodnicy są świadomi naszych celów. Z każdym z nich rozmawiałem na zgrupowaniu w Szczyrku, bo miałem każdego pod ręką. Wszyscy otwarcie mówią o awansie i podkreślają, że jesteśmy mocną drużyną. Stać nas na to by ligę wygrać i tego dokonamy - mówił nieco buńczucznie na naszych łamach prezes Kolejarza, Jerzy Drozd. Sternik opolskiego klubu ma jednak podstawy, by wygłaszać takie deklarację. Opolskim działaczom nie tylko udało się bowiem utrzymać trzon składu z zeszłego sezonu, ale również go wzmocnić.
Kolejny sezon w Opolu mimo licznych ofert zdecydował się spędzić Michał Mitko, za którym znakomity sezon 2011. Barwy Kolejarza w dalszym ciągu bronić będą również Rafał Fleger, Adam Czechowicz oraz Marcin Rempała, u którego boku w nadchodzącym sezonie startował będzie starszy brat, Tomasz. Spore przetasowania nastąpiły również w formacji juniorskiej. Podstawowym juniorem będzie w dalszym ciągu Łukasz Bojarski, a do drużyny dołączyli również Witalij Biełousow, Eduard Krcmar oraz dwójka Niemców, Steven Mauer oraz Kai Huckenbeck. Na podstawie pierwszych sparingów wszystko wskazuje na to, że partnerem Bojarskiego będzie pierwszy z wymienionej czwórki.
Do Opola wracają również Marcin Sekula oraz Kamil Fleger, który w zeszłym sezonie startował w ...Rybniku. Takich smaczków i podtekstów, które towarzyszyć będą poniedziałkowemu spotkaniu jest jednak znacznie więcej. W Rybniku pierwsze żużlowe kroki stawiali bowiem starszy bracia Rafał i Kamil Flegerowie oraz Michał Mitko, którzy teraz staną po drugiej stronie barykady.
Prawdziwa rewolucja w zimie dotknęła natomiast klub z Rybnika. Rybnicki zespół mimo sportowego utrzymania nie uzyskał licencji na dalsze występy na zapleczu Ekstraligi i drużyna po raz pierwszy w historii spróbuje swoich sił w najniższej klasie rozgrywkowej. W Rybniku powstała spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która zajęła miejsce zadłużonego stowarzyszenia. Zmiana nastąpiła również na fotelu prezesa. Michała Pawlaszczyka zastąpił Michał Gruszka.
Pieczę nad zespołem powierzono z kolei w ręce menadżera, Macieja Simionkowskiego, którego udziałem stało się kilka ciekawych transferów. Plastron z Rekinem w nadchodzącym sezonie założą m.in Kenni Larsen, Aleksiej Charczenko oraz Oliver Allen. Na "stare śmieci" powracają również Roman Chromik, Patryk Pawlaszczyk oraz Bartosz Szymura. O sile formacji młodzieżowej ma natomiast stanowić w głównej mierze Mateusz Domański. - Mamy młodą drużynę. Jeśli spojrzymy na skład, to Roman Chromik i Oliver Allen są najstarsi. Nie są jednak żużlowymi emerytami. Jak na warunki II-ligowe nasza drużyna jest zarówno dość młoda jak i doświadczona - podkreśla Simionkowski, który potwierdza, że Rekiny celować będą w jak najszybszy powrót do pierwszej ligi. - Jesteśmy przygotowani na cały sezon, zarówno na 10 kolejek rundy zasadniczej jak i play-off. Liczę, że po rundzie zasadniczej będziemy na czołowym, pierwszym lub drugim miejscu w tabeli, co ustawi nas w dobrej sytuacji przed play-offami. Cel jest nakreślony jasno: to awans do I ligi.
W perspektywie inauguracji ligowego sezonu ogromne znaczenie może odegrać ilość rozegranych spotkań sparingowych. Aura nie była do tej pory sprzymierzeńcem opolan, którzy do pierwszego spotkania o ligowe punkty przystąpią prawdopodobnie z jednym sparingiem na koncie.
W niedzielę z powodu złych warunków atmosferycznych działacze zmuszeni byli odwołać turniej Jerzego Szczakiela, który miał być generalnym sprawdzianem i przeglądem kadry przed pierwszym spotkaniem ligowym. - Próbujemy się dogadać w sprawie sparingu z Ostrovią. Podstawowym problemem jest aura. Jeśli będzie korzystna, to w środę wyjeżdżamy na tor. Ponadto w czwartek trzech naszych zawodników wystąpi w eliminacjach Złotego Kasku. To także będzie wyznacznik ich dyspozycji. Oni potrzebują jazdy głównie po to, by sprawdzić nowe ustawienia silników oraz nabrać pewności - zaznaczał kilka dni temu na naszych łamach szkoleniowiec Kolejarza, Andrzej Maroszek.
Czwartkowe zawody eliminacyjne Złotego Kasku opolanie nie będą jednak wspominać najmilej. Spośród czterech reprezentantów Kolejarza najbliżej awansu byli Rafał Fleger oraz Adam Czechowicz, którzy miedzy sobą rozstrzygnęli, komu przypadnie w udziale rola rezerwowego w półfinale w Toruniu.
Bardzo słabo zaprezentował się natomiast Michał Mitko, który nadal przeżywa spore problemy sprzętowe. - Poszło zupełnie nie tak, jak sobie bym życzył. Po kilku treningach na motocyklu czuję się dobrze, szwankuje natomiast sprzęt. Próbowaliśmy zmieniać przełożenia; po boksie latały zębatki, dysze, ale reakcji zero. Używałem silnika, z którego korzystałem w poprzednim sezonie, z tym że wtedy spisywał się on zdecydowanie lepiej. Oddaję go do majstra i zobaczymy, co będzie dalej. Nie wiem, czy przed meczem z Rybnikiem zdołam go przetestować. Na razie jest źle - nie ukrywał zeszłoroczny lider opolskiej ekipy.
Problemy z aurą nie oszczędziły również rybniczan. Rekinom udało się jednak rozegrać mecz kontrolny z Drużyną Gości, a w miniony czwartek formę ekipy Macieja Simionkowskiego sprawdził Lokomotiv Daugavpils. Lokomotiv triumfował 47:43, a w zespole gospodarzy formą błysnęli Oliver Allen oraz Bartosz Szymura, który również w pierwszym treningu punktowanym z Drużyną Gości zaprezentował się z bardzo dobrej strony. - Sprzęt idealnie jedzie, stąd też i są wyniki. Lubię takie wymagające tory, nie jest sztuką jechać na betonie, gdzie puszczasz sprzęgło i jedziesz. Cieszę się, że jest dobry wynik - mówił Szymura po czwartkowym sparingu.
Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałkowe popołudnie czeka nas niezwykle emocjonujące spotkanie. Oba zespoły mierzą w tym sezonie w awans i od mocnego uderzenia chcą rozpocząć tegoroczne rozgrywki. Kto zainkasuje dwa meczowe punkty? Początek poniedziałkowej potyczki zaplanowano na godzinę 16.00.
Awizowane składy:
ROW Rybnik: 1. Aleksiej Charczenko 2. Kenni Larsen 3. Patryk Pawlaszczyk 4. Roman Chromik 5. Oliver Allen 6. Mateusz Domański
Kolejarz Opole: 9. Michał Mitko 10. Marcin Rempała 11. Adam Czechowicz 12. Tomasz Rempała 13. Rafał Fleger 14. Łukasz Bojarski
Początek zawodów: godz. 16.00 Sędzia: Marek Wojaczek (Rybnik) Ceny biletów:
Normalny - 23 zł Ulgowy - 15 zł Program - 5 zł
Prognoza pogody na poniedziałek (za onet.pl): Temperatura: 7 °C Wiatr: 7 km/h Deszcz: 0.0 mm Ciśnienie: 1011 hPa
Zamów relację z meczu Kolejarz Opole - ROW Rybnik Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE na numer 7303 Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Kolejarz Opole - ROW Rybnik Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE na numer 7101 Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Po raz ostatni na torze przy Wschodniej obie ekipy spotkały się 26 czerwca 2005 roku, kiedy to rywalizowały na pierwszoligowym froncie. Wówczas zdecydowanie lepsi okazali się rybniczanie, którzy zwyciężyli 56:34. Rekiny do zwycięstwa poprowadzili Rafał Szombierski, Łukasz Romanek oraz Zbigniew Czerwiński. W zespole z Opola najlepiej spisał się zdobywca jedenastu punktów, Sebastian Kowolik.
RKM Rybnik 56: 1. Zbigniew Czerwiński 13+1 (3,3,3,2,2*) 2. Marek Szczyrba 3 (0,1,1,1) 3. Łukasz Romanek 12 (3,3,3,3,0) 4. Roman Chromik 7+1 (1,1,-,2*,3) 5. Rafał Szombierski 12 (3,3,3,3) 6. Patryk Pawlaszczyk 4+3 (1*,2*,u/w, d, 1*) 7. Wojciech Druchniak 5+1 (2,2*,1) Kolejarz Opole 34:
9. Adam Czechowicz 5 (2,2,d,d,1) 10. Marcin Sekula 5+1 (1*,1,1,2,d) 11. Piotr Rembas 0 (0,0) 12. Sebastian Kowolik 11+1 (2,2,2,3,2*) 13. Sebastian Trumiński 8 (1,2,2,t,3) 14. Tomasz Schmidt 4 (3,0,0,0,1) 15. Łukasz Kasperek 1 (0,1,0) Bieg po biegu:
1. (62,5) Schmidt, Druchniak, Pawlaszczyk, Kasperek 3-3 (3-3) 2. (62,4) Czerwiński, Czechowicz, Sekula, Szczyrba 3-3 (6-6) 3. (62,8) Romanek, Kowolik, Chromik, Rembas 2-4 (8-10) 4. (61,9) Szombierski, Pawlaszczyk, Trumiński, Schmidt 1-5 (9-15) 5. (63,1) Czerwiński, Kowolik, Szczyrba, Rembas 2-4 (11-19) 6. (62,5) Romanek, Trumiński, Szombierki, Schmidt 2-4 (13-23) 7. (63,6) Szombierki, Czechowicz, Sekula, Pawlaszczyk (w) 3-3 (16-26) 8. (63,1) Czerwiński, Trumiński, Szczyrba, Schmidt 2-4 (18-30) 9. (63,9) Romanek, Druchniak, Sekula, Czechowicz (d) 1-5 (19-35) 10. (63,3) Szombierki, Kowolik, Kasperek, Pawlaszczyk (d) 3-3 (22-38) 11. (62,7) Romanek, Chromik, Schmidt, Czechowicz (d) 1-5 (23-43) 12. (62,2) Kowolik, Czerwiński, Pawlaszczyk, Kasperek 3-3 (36-46) 13. (62,7) Szombierki, Sekula, Szczyrba, Trumiński (t) 2-4 (28-50) 14. (64,0) Chromik ,Czerwiński, Czechowicz , Sekula (d) 1-5 (29-55) 15. (63,8) Trumiński , Kowolik, Druchniak , Romanek 5-1 (34-56)
NCD: 61,9 – Rafał Szombierski w biegu czwartym Sędziował: Aleksander Janas Widzów: ok. 1800.
na Instagramie 
na Facebooku 
