Piotr Protasiewicz: W niedzielę do Zielonej Góry przyjeżdża topowa drużyna

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spotkanie ligowe pomiędzy Stelmetem Falubazem Zieloną Górą, a PGE Marmą Rzeszów, które miało odbyć się w minioną niedzielę, zostało przesunięte na 13 czerwca. Kapitan ekipy spod znaku Myszki Miki - Piotr Protasiewicz nie próżnował i postanowił odbyć treningowe jazdy.

"Pepe" rozpoczął już przygotowania do najbliższego ligowego meczu, w którym jego drużyna podejmie Unię Leszno. - Cały czas szukamy. Co prawda, ze sprzętem temat jest w miarę poukładany o czym świadczą udane występy w Szwecji i w Gorzowie, gdzie jeden bieg mi nie wyszedł. Na tle dwóch silnych drużyn nie wyglądało to źle. Teraz parę silników mamy po przeglądach, kilka po zmianach bo mieliśmy jakieś uwagi. W weekend nie jeździliśmy, więc postanowiłem szybciej rozpocząć przygotowania. Niedzielny mecz będzie bardzo trudny, zresztą jak każdy inny. Przyjeżdża topowa drużyna. Dla mnie po słabszym początku sezon będzie to szczególnie ważne spotkanie. Chciałbym na własnym torze w końcu dobrze zapunktować. Na razie pojechaliśmy jeden mecz w deszczu, ja byłem bez formy ale to jest już historia. Do niedzielnego meczu jestem nastawiony pozytywnie - mówi na swojej stronie internetowej Piotr Protasiewicz.

Stelmet Falubaz Zielona Góra ma najmniej rozegranych spotkań w ENEA Ekstralidze. - Dla mnie to dobrze, bo mogę poukładać sobie to co nie grało do tej pory. Ja jestem z tego zadowolony. Uważam, że wszyscy się pozbieramy. Sądzę, że jeśli dobrze pojedziemy jeden mecz to później pójdzie to już falowo - dodał na koniec Protasiewicz.

Źródło: pepe.pentel.pl

Źródło artykułu: