Nie będę komentować jazdy Damiana - wypowiedzi po meczu Unibax - Unia

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

- Czujemy się porozbijani - zgodnie komentowali po spotkaniu na Motoarenie przedstawiciele leszczyńskiej Unii. Byki przegrały z Aniołami aż 33:57.

Roman Jankowski (trener Unii Leszno): Przegraliśmy dzisiaj bardzo wysoko. Gospodarze byli dzisiaj dobrze spasowani z nawierzchnią. My natomiast mamy trochę porozbijany skład i po prostu byliśmy słabsi. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa, ale my ciągle jesteśmy w grze. Mamy teraz trochę przerwy więc zawodnicy odpoczną i podleczą kontuzje. Przed nami trudny mecz - Gorzów przyjeżdża do Leszna. Musimy wygrać i zdobyć punkt bonusowy.

Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Chcę podziękować całemu zespołowi, a przede wszystkim juniorom, bo stanęli na wysokości zadania. Dzięki tym punktom, które przywieźli, zastąpili Darcy’ego Warda. Trzeba się z tego cieszyć i powtórzyć to na wyjeździe w Tarnowie - byłoby to pełnią szczęścia. Każde zawody są teraz trudne i nie można nic zlekceważyć, przygotowując się solidnie do kolejnych meczów. Dzisiaj wygrała drużyna w miarę rozumiejąca się na torze, wyjeżdżająca dobrze ze startów i walcząca na dystansie.

Przemysław Pawlicki (Unia Leszno): Dawałem z siebie wszystko, choć to nie był jeszcze taki wynik, jak bym chciał. Wiadomo, jedziemy jako drużyna i przegraliśmy. Praktycznie wszyscy jesteśmy porozbijani, mamy niezaleczone i niektóre bardzo świeże kontuzje. Myślę, że toruńscy zawodnicy byli świetnie spasowani, a my szukaliśmy przełożeń, kombinowaliśmy i nie mogliśmy znaleźć perfekcyjnych. Walczyliśmy i walczymy dalej, będziemy teraz przygotowywać się do kolejnych meczów, żeby zacząć wygrywać.

Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Cieszę się, że wygraliśmy. Wszyscy pojechali bardzo dobrze. Szkoda tego biegu z Damianem, ale ten zawodnik jest znany z takiej jazdy, więc nie będę tego komentować. Jestem zadowolony, że bracia Pulczyńscy pojechali fajne zawody, bo będziemy ich bardzo potrzebować w kolejnych meczach.

Kamil Pulczyński (Unibax Toruń): Spotkanie było trudne, jak każde sw ekstralidze. Cieszę się, że wygraliśmy i byliśmy lepsi. Ja jestem bardziej pewny siebie i wierzę w to, co potrafię.

Damian Baliński (Unia Leszno): Zdawaliśmy sobie sprawę, że bez Jarka będzie ogromnie ciężko. Unibax Toruń pomimo zastępstwa zawodnika miał trzech wspaniałych zawodników, których formę wykorzystał. Staraliśmy się pojechać jak najlepiej, żeby ten wynik wyglądał inaczej. Nie pozostaje nic innego, jak przyłożyć się do pracy i walczyć w kolejnych meczach, żeby postarać się o wejście do play-off.

Źródło artykułu:
Komentarze (40)
avatar
Unia Leszno KOCHAM
3.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widziałam ten moment Baliński- Miedziński."Ten zawodnik jest znany z takiej jazdy" -moim zdaniem przynajmniej Damian umie walczyć.Byki Kocham Was  
-night-
2.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
tak wlasnie jezdzi balon  
-night-
2.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
i zaczyna sie robic ciekawie. zielona oslabiona straci punkty w lesznie. najwieksze jaja beda jak leszno i torun wejda a zielona odpadnie.  
Wasiek1994
2.07.2012
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Po 1 to Miedziński nagle ściął do krawężnika a po 2 to po Miedzińskim można się spodziewać wszystkiego nawet tego że się wywali za metą  
avatar
toruniaczek
2.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
podejrzewam ze tak ale podczas GP chris pokazał nickiemu jak to smakuje. chciałbym raz widziec tak obsade biegu w rzeczywistosci kto by wygrał to nie wiem.