Poniżej satysfakcji - podsumowanie sezonu w wykonaniu Speedway Wandy Kraków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2012 przyniósł kibicom Speedway Wandy Kraków powody do radości, ale i smutku. Nowohucka drużyna przyzwoicie spisywała się przez większość sezonu, jednak odpadła już w pierwszej rundzie play-off.

W tym artykule dowiesz się o:

Zimowe roszady

Zima 2011/2012 kosztowała działaczy i kibiców żużla w Krakowie trochę nerwów. Klub otrzymał licencję na start w rozgrywkach dopiero w grudniu. Działacze, nie czekając na formalności ze strony centrali, kompletowali skład, który miał zapewnić dobre wyniki i jeszcze lepsze widowiska. Przez kolejny rok z Wandą związani byli: Jozsef Tabaka, Sławomir Pyszny i Christian Ago, a drużynę wzmocnili: Borys Miturski i Marcel Kajzer wśród seniorów oraz młodzieżowcy: Vaclav Milik, Łukasz Przedpełski, Andriej Kudriaszow i Kirił Cukanow. Na kilka dni przed inauguracją drugiej ligi do kadry dołączył jeszcze Stanisław Burza, co, jak się okazało, było strzałem w dziesiątkę.

Doszło i do pożegnań z zawodnikami, którzy rok wcześniej stanowili o sile drużyny. Speedway Wandę opuścili m.in.: Mads Korneliussen, który wybrał Lublin, Patryk Pawlaszczyk powracający do Rybnika oraz Kenni Larsen, który wybrał pierwszoligową Ostrovię. Dla żadnego z nich 2012 rok nie był najbardziej udany; nikt z wyżej wymienionej trójki nie wystąpił w polskiej lidze w więcej niż 3 meczach…

Zmiany zaszły też wśród kierownictwa. Odpowiedzialność za prowadzenie zespołu przejęli Michał Finfa jako menedżer i Adam Weigel na stanowisku kierownika drużyny.

Meczowe zestawienie Speedway Wandy Kraków wyglądało w sezonie 2012 zupełnie inaczej niż rok wcześniej
Meczowe zestawienie Speedway Wandy Kraków wyglądało w sezonie 2012 zupełnie inaczej niż rok wcześniej

Wyniki na miarę oczekiwań

9 meczów rundy zasadniczej II ligi przyniosło Speedway Wandzie tak wzloty, jak i upadki. Pierwszy wiosenny, ale zimny prysznic miał miejsce w pierwszej kolejce, kiedy do Krakowa przyjechał zespół KSM-u Krosno. Gospodarze po dostarczającym wrażeń meczu przegrali jednym punktem, o czym przeważyły biegi nominowane, w których goście, korzystając z rezerwy taktycznej, dwa razy wygrali 5-1! Fatalnie zaprezentowała się para Miturski-Kajzer, za to dzięki dwucyfrowej zdobyczy popularność zdobył sobie Stanisław Burza.

W kolejnych spotkaniach sezonu zasadniczego Wanda regularnie wygrywała u siebie i przegrywała na wyjeździe. Z jednym wyjątkiem - w Opolu 10 czerwca, gdzie biało-niebiescy w ostatnim wyścigu zapewnili sobie dwa punkty. Sportowymi bohaterami stali się Andriej Kudriaszow i Tobias Kroner, który dołączył do drużyny tydzień wcześniej. W tym meczu debiutował też Matej Kus. Dzięki wzmocnieniom krakowianie mieli znakomitą kadrę na "zagraniczne" miejsca w składzie. Słabiej sprawowała się formacja krajowa - tylko Stanisław Burza zwykle stawał na wysokości zadania. Mimo to Speedway Wanda zakończyła część zasadniczą sezonu na drugim miejscu wygrywając 5 z 9 meczów, wszystkie - poza wyjazdowym w Opolu - przeważając na swoją korzyść stosunkowo bezdyskusyjnie. Jedynie Kolejarz Opole bronił się na Nowej Hucie do ostatniego wyścigu. Znaczący udział w dwóch zwycięstwach - z Kolejarzem Opole na wyjeździe oraz ROW-em Rybnik na własnym torze - miał, startując na zasadach "gościa", Maciej Fajfer ze Startu Gniezno. Zdecydowanie słabsze wyniki "Wandziarze" osiągali na wyjazdach, przegrywając większość bonusów.

Tobias Kroner okazał się cennym wzmocnieniem
Tobias Kroner okazał się cennym wzmocnieniem

W pierwszej rundzie play-off przeciwnikiem Speedway Wandy był opolski Kolejarz. W meczu w Opolu gospodarze wypracowali sobie 10-punktową przewagę. W Wandzie tradycyjnie słabo zaprezentowali się drugi Polak-senior (tu Borys Miturski) oraz Polak-junior, a wyjątkowo poniżej oczekiwań pojechał Tobias Kroner. W rewanżu "Wandziarze" przegrywali od początku do końca i zakończyli rozgrywki jako jedyna z pięciu drużyn.

Sukcesy i porażki roku

Piąte miejsce w klasyfikacji końcowej mistrzostw II ligi można oceniać różnie, ale bez wątpienia sezon 2012 był dla krakowian lepszy niż poprzedni. Po pierwsze, w większości meczów żużlowcy Speedway Wandy spisywali się jednak przyzwoicie. Po drugie, wyścigi rozgrywane na stadionie przy ul. Odmogile obfitowały w emocje, czego najlepszym przykładem były niezapomniane akcje Jozsefa Tabaki. Dopisali i kibice, czego świadectwem jest frekwencja na meczach w Krakowie - momentami zbliżająca się do trzech tysięcy, średnio w II lidze niższa jedynie od krośnieńskiej, mimo że w Krośnie odbyły się tylko cztery mecze.

Kogo można uznać za bohatera minionego roku? Statystycznie rzecz ujmując, siłą Speedway Wandy była czwórka Burza-Kudriaszow-Tabaka-Kroner (w drugiej części sezonu). To oni jeździli widowiskowo i, co ważniejsze lub nie, niemal niezawodnie. Pierwsza trójka zdobyła niemal 60% małych punktów Wandy!

Z drugiej strony, miniony sezon zupełnie nie udał się Marcelowi Kajzerowi i Borysowi Miturskiemu, ściągniętym z myślą o młodości i skuteczności. W przypadku pierwszego z nich trudno w ogóle mówić o "sezonie" w barwach Wandy, bo wychowanek Kolejarza Rawicz pojechał w trzech wyścigach jednego (inauguracyjnego) meczu. Borysowi Miturskiemu dano więcej szans, ale zupełnie nie przypominał siebie sprzed roku. Więcej jeździł Sławomir Pyszny, ale trudno uznać 27 punktów w 8 meczach za satysfakcjonujący rezultat. Poza tym wszystkim, trudno odmówić młodym seniorom starań o miejsce w składzie i jak najlepsze wyniki.

W końcu optymistycznym jak na polskie realia jest fakt, że klub przez cały sezon zachował płynność finansową. Dzięki temu liderzy startowali w każdym meczu i obyło się bez drżenia o wyjazd na spotkanie, co miało miejsce rok wcześniej.

Dzięki widowiskowej i skuteczniej jeździe Jozsef Tabaka należał do ulubieńców krakowskiej publiczności
Dzięki widowiskowej i skuteczniej jeździe Jozsef Tabaka należał do ulubieńców krakowskiej publiczności

Po sezonie, przed sezonem

Przyszłoroczne rozgrywki, bez play-off, będą bardziej przewidywalne - co może sprzyjać Speedway Wandzie, jeśli będzie dysponować podobną siłą. Jak na razie, tylko o jednym z czołowych zawodników z ostatniego sezonu wiadomo, że przedłuży współpracę z klubem - to Tobias Kroner i o jednym wiadomo, że nie przedłuży. Stanisław Burza w atmosferze nieporozumienia zmienił pracodawcę na Kolejarza Opole.

Kolejną umowę podpisał też Matej Kus. Kadrę Speedway Wandy uzupełnili już Kenneth Hansen, Oliver Allen i Rafał Fleger. Każdy z obcokrajowców to solidna firma, zatem tę część kompletowania zespołu można uznać za mniej więcej zakończoną. Duńczyka i Brytyjczyka jak najbardziej stać na zdobywanie w II lidze ponad dwóch punktów na bieg, a zwłaszcza obecność Hansena może chociaż w części zrekompensować ewentualne odejście Jozsefa Tabaki pod względem widowiskowości. Z kolei formacja juniorska może zyskać na zapowiadanej współpracy klubu z Unią Tarnów, dysponującą nadmiarem młodych żużlowców.

Nic nie zapowiada większych zmian w kierownictwie klubu i drużyny, zatem jeśli działaczom uda się spłacić długi i uzyskać licencję oraz zakontraktować kolejnych, sensownych zawodników, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby sezon 2013 przyniósł to, czego zabrakło w poprzednim - sportową "kropkę nad i".

Źródło artykułu: