W tym artykule dowiesz się o:
Żużlowcy składywęgla.pl Polonia - w przeciwieństwie do kolegów z kilku innych polskich drużyn - wciąż nie wyjechali na tor. A wszystko przez powrót zimy. Intensywne opady śniegu i ujemne temperatury nie oszczędzają w ostatnich dniach Bydgoszczy. Działacze zmuszeni są odwoływać treningi i zaplanowane już w lutym sparingi.
- Na nasz tor na pewno nie wyjedziemy w tym tygodniu. Na obiekcie zalega spora warstwa śniegu - mówi Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy bydgoskiego klubu i menedżer zespołu składywęgla.pl w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl - Wspólnie z prezesem podjęliśmy decyzję, że drużyna nie pojedzie do Krsko i Gorican. Jestem w stałym kontakcie z kolegami ze Słowenii, którzy mieszkają tuż przy stadionie. Nawierzchnia nie nadaje się do jazdy bo ciągle pada tam deszcz i deszcz ze śniegiem. Poza tym prognozy pogody nie są optymistyczne. Nie ma więc sensu ryzykować i jechać 1300 kilometrów. Lepiej jest podobno w Gorican. W piątek wybierają się tam Krzysztof Buczkowski i Robert Kościecha. Klub zapewnia im hotel i metanol. Obaj są zawodowcami, więc sami pokrywają resztę kosztów wyjazdu do Chorwacji. Z kolei Mateusza Szczepaniaka czekają w weekend starty w Anglii - dodaje bydgoski działacz.
Z powodu fatalnej pogody ekipa składywęgla.pl Polonia prawdopodobnie rozegra zaledwie dwa sparingowe spotkania. Wiadomo już bowiem, że nie odbędą się mecze bydgoszczan w Grudziądzu (16 marca) i Lesznie (19.03). Wiele więc wskazuje, że przed rozpoczęciem rozgrywek Enea Ekstraligi poloniści pojadą tylko w Gdańsku (27.03) i u siebie ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra (28.03). Niewykluczone, że w ostatnim tygodniu marca uda się rozegrać spotkanie z GKM.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
