Jak rzeszowianie radzą sobie na torze w Gorzowie?

Mateusz Kędzierski 13 Kwietnia 2013, 15:34

Nicki Pedersen

Fani rzeszowskiej drużyny i włodarze PGE Marmy oczekują od Duńczyka wywiezienia z Gorzowa dwucyfrowej, a nawet maksymalnej zdobyczy punktowej. "Power" doskonale zna nawierzchnię na stadionie im. Edwarda Jancarza, bowiem reprezentował barwy żółto-niebieskich w sezonach 2010-2011. W 2010 roku dwukrotnie spotkania ligowe kończył z kompletem 15 punktów, a w każdym z meczów nie schodził poniżej 11 "oczek". W sezonie 2011 stanął na drugim stopniu podium podczas gorzowskiej rundy cyklu Grand Prix. To on ma ciągnąć wynik rzeszowian w starciu z ekipą Stali.

Średnia w Gorzowie: 2,469 (2009-2012)

Dawid Lampart

Niezbyt dobrze poprzednie starty w Gorzowie wspominać będzie powracający do ekipy Żurawi po rocznej przerwie Dawid Lampart. W sezonie 2012, startując w barwach Unii Tarnów, 22-latek wywalczył na Ziemi Lubuskiej zaledwie jeden punkt w trzech startach. Jedno "oczko" zdobył także sezon wcześniej, startując w czterech gonitwach (reprezentując PGE Marmę). Po treningach punktowanych rzeszowian w Grudziądzu i Lesznie można powiedzieć, że pojawiło się światełko nadziei jeśli chodzi o dyspozycje Dawida Lamparta w tym sezonie. Prawdziwym wyznacznikiem jego formy będą jednak nadchodzące mecze ligowe.

Dawid Lampart o jeździe w parze z Pedersenem: Jeszcze musimy się zgrać

"Okoń" w przeszłości reprezentował gorzowski klub. Miało to miejsce w latach 1999-2001 i 2009. Rok 2009 był jednak przeciętny jeśli chodzi o jego występy w lidze. Okoniewski w barwach Stali odjechał wówczas jedynie dwa spotkania ligowe przed własną publicznością. Przeciwko toruńskim Aniołom wywalczył 8 punktów w pięciu biegach, a w starciu z Polonią Bydgoszcz zdobył 6 "oczek" w czterech startach. W 2011 i 2012 roku, reprezentując już barwy rzeszowskiej ekipy, wywoził z Gorzowa po 8 punktów, za każdym razem jadąc w pięciu gonitwach. Czy tym razem będzie go stać na dwucyfrowy dorobek punktowy? Patrząc na jego poprzednie występy na gorzowskim torze, jest to raczej mało prawdopodobne.

Średnia w Gorzowie: 1,6 (2009, 2011-2012)

Jurica Pavlic

Chorwat w ostatnich czterech latach notował udane występy na gorzowskim owalu. Jego zdobycz punktowa za każdym razem oscylowała w granicach 9 - 11 punktów. Jak sam mówi, tor w Gorzowie w pełni pasuje jego silnikom. Sympatycy ekipy z Podkarpacia wiążą z jego występami spore oczekiwania. Czy "Jurze" uda się dobrze zadebiutować w barwach Żurawi?

Średnia w Gorzowie: 1,857 (2009-2012)

Jurica Pavlic dla SportoweFakty.pl: Mój silnik lubi gorzowski tor

Grzegorz Walasek

"Greg" dysponuje podobną średnią biegopunktową na gorzowskim torze co Jurica Pavlic. To on obok Pedersena ma stanowić o sile PGE Marmy w niedzielnym spotkaniu. Przed rokiem doświadczony żużlowiec wywalczył w Gorzowie 11 punktów w sześciu startach. W sezonie 2009, gdy reprezentował barwy ekipy spod znaku Myszki Miki, w derbowym pojedynku zapisał na swoim koncie 13 "oczek" w pięciu biegach. Grzegorz Walasek liderował Żurawiom przed rokiem i z pewnością w niedzielnym spotkaniu stać go będzie na dwucyfrową zdobycz punktową.

Średnia w Gorzowie: 1,875 (2009, 2011-2012)

Łukasz Sówka

Podstawowy młodzieżowiec rzeszowskiej ekipy w meczu ligowym w Gorzowie wystartował tylko raz w swojej karierze i miało to miejsce przed rokiem. "Sówkins" zapisał wówczas na swoim koncie 4 punkty, startując pięciokrotnie. Czy mając w swoim boksie takiego tunera jak Carl Bloomfeld, stać go będzie w niedzielę na znacznie lepszy wynik niż w sezonie 2012 i walkę na równi z juniorami Stali Gorzów?

Średnia w Gorzowie: 0,8 (2012)

Łukasz Kret

"Krecik" w meczu ligowym w Gorzowie startował tylko raz. W sezonie 2011 na stadionie im. Edwarda Jancarza nie zdołał wywalczyć ani jednego punktu (startował dwukrotnie). Jeśli wystąpi w niedzielnym meczu, to jakakolwiek zdobycz punktowa w jego przypadku będzie sporą niespodzianką.

Średnia w Gorzowie: 0,0 (2011)

Marco Gaschka

Żużlowcy PGE Marmy Rzeszów zapowiadają, że do Gorzowa jadą po 2 punkty