W tym artykule dowiesz się o:
- Wiadomo, że skoro już decydujemy się na start to chce się wygrywać i awansować. Mi troszkę nie przypasowały te zewnętrzne pola startowe z początku zawodów, chociaż udało się raz wygrać. Po za tym zupełnie inaczej sobie to wszystko wyobrażałem. Tor nie był dziś dobrze przygotowany, nie sprzyjało to ani walce ani niczemu innemu - podsumował Adrian Miedziński na swojej oficjalnej stronie.