Marek Jankowski dla SportoweFakty.pl: Być może pora uruchomić Jensena

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet Falubaz Zielona Góra zremisował na wyjeździe z Betard Spartą Wrocław. Goście byli bardzo rozczarowani takim wynikiem.

- Rozczarowanie - trudno inaczej podsumować to spotkanie. Jeżeli mam być jednak szczery, to będzie komukolwiek trudno wygrać we Wrocławiu. Być może to odważne twierdzenie, ale uważam, że wrocławianie będą gubić się na wyjazdach, ale u siebie to będzie bardzo dobra drużyna. Mecze na ich torze będą bardzo wyrównane. Dziś największym zaskoczeniem była postawa Petera Ljunga - podsumował spotkanie we Wrocławiu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marek Jankowski.

- Pogubiliśmy sporo punktów. Warto zwrócić uwagę, że w tym meczu na dystansie to Falubaz odrabiał punkty. Ze startami nie było - krótko mówiąc - tak jak trzeba. Musieliśmy odrabiać. Tarnów, który przegrał we Wrocławiu, w odróżnieniu od nas tracił w trakcie wyścigów. To na pewno jakiś plus. Niemniej jednak nie możemy być zadowoleni z postawy drużyny. Hampel i Davidsson to tak naprawdę dwa nazwiska, o których trudno mówić, że rozczarowały. Obaj pojechali dobry mecz, choć i Jarek gubił dziś punkty. W przypadku Szweda było natomiast więcej niż się spodziewaliśmy. Reszta raczej rozczarowała - wyjaśnia Jankowski.

Stelmet Falubaz Zielona Góra świetnie rozpoczął sezon. W ostatniej kolejce ekipa Rafała Dobruckiego przegrała na własnym torze z toruńskim Unibaksem. Teraz straciła punkty we Wrocławiu. Nie można wykluczyć, że ostatnie wyniki sprawią, że szansę na ligowy debiut otrzyma Mikkel B. Jensen. - Cele nam się nie zmieniły. Wiadomo, że jedziemy w tym sezonie o medal. Mam nadzieję, że elementy, które zawiodły, zostaną przedyskutowano i podziałamy w takim kierunku, żeby to naprawić. Teraz mamy mecz z Unią Leszno, która zaskoczyła dziś rozmiarami zwycięstwa nad Polonią Bydgoszcz. Miałem nawet przyjemność być chwilę na stadionie w Lesznie, bo spotkałem się z Józefem Dworakowskim. Zawody z Lesznem mogą być fajnym żużlowym klasykiem. Mamy sporo czasu i mam nadzieję, że Rafał Dobrucki odpowiednio zmobilizuje zespół i będzie to wyglądać inaczej. Będziemy jeszcze rozmawiać. Na pewno spotkamy się po meczu we Wrocławiu. Być może pora uruchomić Mikkela B. Jensena, który czeka i który pewnie pojawi się na treningach. Było dziś widać, że mamy dziury w składzie. Każdy, kto był na meczu we Wrocławiu, na pewno widział, że to nie jest ta siła, którą Stelmet Falubaz powinien prezentować - zakończył Marek Jankowski.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Mikkel B. Jensen już wkrótce otrzyma szansę od działaczy zielonogórskiego klubu?
Mikkel B. Jensen już wkrótce otrzyma szansę od działaczy zielonogórskiego klubu?
Źródło artykułu: