Kolejarz w końcu się przełamie? Dużo zależeć będzie od Rempały

37 lat minęło od ostatniego zwycięstwa Kolejarza w Rybniku. Opolanie liczą na przełamanie złej serii i nie są bez szans na wygraną.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Rybnicki tor najlepiej zna Marcin Rempała, który w sezonie 2009 reprezentował pierwszoligowy ROW. W barwach Rekinów nie zachwycał, tylko raz przekraczając granicę 10 punktów. Ostatni jego występ w Rybniku był udany. W czerwcu ubiegłego roku zdobył dla Kolejarza 13 "oczek" w sześciu starach, lecz nie poprowadził swojej drużyny do zwycięstwa. M. Rempała zwykle dobrze spisuje się na wyjazdach. W poprzednim sezonie w meczach na obcych torach uzyskiwał średnio 1,824 punktu na bieg. To właśnie od niego dużo będzie w niedzielę zależało.

Jego brat Tomasz nie wspomina miło Rybnika. W 2010 roku spotkanie barażowe o I ligę zawodnik Lubelskiego Węgla zakończył z zerowym dorobkiem. Dwa lata później spisał się niewiele lepiej, zdobywając 4 oczka dla opolan. Biegowe zwycięstwo odniósł po defekcie prowadzącego Romana Chromika. Co ciekawe, przy sprzęcie pomagał mu Stanisław Burza, wówczas jeździec Wandy.

Burza jeden z najlepszych startów przed rokiem zaliczył właśnie w Rybniku. Wywalczył 14 punktów, jednak to nie uchroniło krakowskiego zespołu przed wysoką porażką 36:53. Znacznie gorzej na rybnickim owalu pojechał żużlowiec Victorii Piła Marcin Jędrzejewski, który uzyskał zaledwie 5 oczek.

Sporo okazji do startów w Rybniku otrzymywał w zawodach juniorskich Rafał Malczewski, który wystąpi w Kolejarzu jako gość. Najlepiej spisał się w indywidualnym turnieju Śląskiej Ligi Młodzieżowej w 2011 roku, kiedy z dorobkiem 13 punktów zajął drugie miejsce. Drugi z opolskich juniorów Adrian Wojewoda w swojej krótkiej przygodzie z żużlem nie miał sposobności do startu na stadionie przy Gliwickiej.

Kibice Kolejarza największe nadzieje wiążą z Jesperem Monbergiem. Duńczyk ma za sobą nieudany epizod w Rybniku. Z klubem z Górnego Śląska podpisał kontrakt przed sezonem 2011, jednak jego zdaniem działacze nie wywiązali się umowy, nie wypłacając pełnej sumy na przygotowania. Monberg pojechał w jednym meczu RKM-u, lecz został później wypożyczony do Startu Gniezno. - Nie mogę powiedzieć wiele dobrego o Rybniku - tłumaczy 35-letni zawodnik Kolejarza. - Gdy wykonujesz pracę, oczekujesz, że pracodawca wywiąże się z kontraktowych obietnic. Tak się jednak nie stało, stąd tylko jeden start dla tej ekipy.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×