Denis Gizatullin: Chcę bawić się żużlem

"Giza" był liderem ostrowskiej drużyny podczas piątkowego pojedynku z Kolejarzem Rawag Rawicz, a w niedzielę dzielnie walczył w Grudziądzu z miejscowym GKM-em. Senior Ostrovii jest zadowolony ze swojej dyspozycji. - Jestem zadowolony ze swojego wyniku, ale drużyny już nie. W Grudziądzu zawsze jest ciężko. Kiedy ostatni raz tu byłem też zdobyłem podobną ilość punktów. Na początku podjąłem błędne decyzje sprzętowe, ale po naprawdę drobnych zmianach było już całkiem dobrze. Ogólnie nie jest źle - ocenił niedzielną potyczkę GKM-u Grudziądz z ŻKS-em Litex MDM Polcopper Ostrovią w rozmowie z naszym portalem Denis Gizatullin.

Ostrowianie przegrali z żółto-niebieskimi 52:38, ale kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Hallera mimo jednostronnego meczu byli świadkami dobrego widowiska. Praktycznie w każdym wyścigu zawodnicy tasowali się na dystansie. Jak Gizatullin ocenia warunki torowe zastane w mieście nad Wisłą? - Spodziewaliśmy się takiego toru. Co prawda było trochę dziur i można było poszukać prędkości, ale nadal ten tor jest twardy (śmiech) - powiedział Rosjanin.

Szkoleniowiec Ostrovii - Michał Widera przyznał, że Gizatullin może spać spokojnie i na pewno otrzyma szanse występu w najbliższych spotkaniach. Jak 30-latek zapatruje się na kolejne mecze swojego zespołu? - Jestem nastawiony bardzo bojowo. W każdym meczu chcę dawać z siebie wszystko. Najważniejsze żeby klub, kibice i sponsorzy byli ze mnie zadowoleni. Chce walczyć w każdym biegu i cieszyć się żużlem - zakończył "Giza".

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.