W tym artykule dowiesz się o:
- Drużyna z Ostrowa jest mocna, ale my również nie jesteśmy słabi, zwłaszcza na własnym torze. Oprócz tego mamy jeszcze u siebie dwa inne mecze i myślę, że będą one jeszcze trudniejsze. Na pewno będziemy musieli je wygrać, bo na własnym torze punktów tracić nie możemy - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Daniel Jeleniewski.
Lubelski Węgiel KMŻ przystąpi do sobotniego meczu podbudowany ostatnią, 30-punktową wygraną nad Lokomotivem Daugavpils . - Nie chcę niczego ujmować drużynie z Daugavpils, bo jej żużlowcy na pewno jeździć potrafią, ale tym meczem nie ma sensu się sugerować. Po prostu trzeba robić swoje i spróbować wygrać u siebie z Ostrowem, a potem powalczyć w rewanżu, czy to o zwycięstwo, czy też o bonus - wyjaśnił Jeleniewski.
Zmartwieniem gospodarzy sobotniego meczu może być brak Camerona Woodwarda, który wybiera się tego dnia na zawody do Lonigo. - Jego brak to spore osłabienie i na pewno będziemy je odczuwać. Z drugiej strony Andriej Kurdiaszow zdobył wczoraj punkty w meczu ligi rosyjskiej, a na naszym torze też radzi sobie nieźle. Myślę, że brak Woodwarda nam nie przeszkodzi w walce o zwycięstwo - zapewnił żużlowiec Lubelskiego Węgla.
Jeleniewski, który w meczu z Lokomotivem zdobył jedenaście punktów i bonus przyznaje, że liczy na jeszcze lepszy występ przeciwko drużynie z Ostrowa. - Jeszcze nie do końca jestem zadowolony z formy, jaką prezentuję. Wróciłem niedawno po kontuzji i początkowo nie wszystko dobrze wyglądało. Ostatnie zawody pojechałem już troszeczkę lepiej i wyglądało to naprawdę dobrze. Mam jednak jeszcze do swojej postawy nieco zastrzeżeń. Dzisiaj jest trening, na który pozmieniałem nieco ustawienia motocyklu, także powinno być jeszcze lepiej - zakończył.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
