W tym artykule dowiesz się o:
Celem Nicklasa Porsinga na dalszą część sezonu jest przede wszystkim walka o medal w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Pomimo przeciętnego występu w Pile, Duńczyk nadal ma szanse na podium w klasyfikacji generalnej. - Gdyby nie deszcz w Pile miałbym jeszcze więcej punktów. Nie ma co jednak myśleć o przeszłości. Z optymizmem patrzę na drugi turniej finałowy IMŚJ w Berwick - podkreśla 20-latek, który po I finale ma 8 punktów.
Duńczyk w tym sezonie startuje w Anglii, gdzie ma także swoją bazę sprzętową i jest przekonany, że motocykle na finałowe zawody w Berwick będzie miał znakomicie przygotowane. - O sprzęt jestem spokojny. Moja forma jest też dobra. W Berwick celuję w pierwszą trojkę. To plan minimum, bo ja naprawdę w tym sezonie chcę walczyć o najwyższe cele z tytułem mistrza świata włącznie - odważnie deklaruje Porsing.
20-latek dostrzeżony został także przez menedżera kadry seniorów Danii. Był piątym do brydża w ekipie wicemistrzów świata podczas Speedway Monster Energy World Cup. - Byłem rezerwowym kadry Danii. Nie miałem okazji pojechać w Pradze, ale czułem się częścią reprezentacji. Cały czas uważam, że w finale byliśmy najlepsi, a przegraliśmy tylko dlatego, że rywale - w tym Polacy - mogli zastosować jokera. Byliśmy najlepszym zespołem tego dnia, ale niekoniecznie najlepiej rozegraliśmy to taktycznie. Polacy nas przechytrzyli. Wykorzystali jokera i dlatego wygrali. Puchar Świata to już dla mnie historia. Nie oglądam się w przeszłość. Patrzę w przyszłość, bo wierzę, że kiedyś to ja będę walczył z reprezentacją Danii o najwyższe laury. Wierzę, że już za rok znajdę się w najlepszej czwórce - zakończył nasz rozmówca.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
na Instagramie 
na Facebooku 
